MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samochody zaparkowane pod blokami utrudniają akcje ratunkowe

małgorzata goździalska [email protected] tel. 54 232 22 22
Stojące przy blokach samochody  utrudniają akcje ratunkowe.
Stojące przy blokach samochody utrudniają akcje ratunkowe. archiwum
Na osiedlach mieszkaniowych chodniki często są zastawione autami. Jeśli dojazd do bloków jest, to zwykle tylko od jednej strony. Straż pożarna alarmuje: - To utrudnia akcje ratunkowe.

To prawda znana od lat! Na naszych osiedlach mieszkaniowych brakuje parkingów i wyznaczonych miejsc parkingowych. Samochodów mamy bowiem coraz więcej. A tereny do zagospodarowania się kurczą. Efekt? Bloki są wręcz oblepione samochodami. Auta stoją na chodnikach, często utrudniają wejście do klatki schodowej. Ale przede wszystkim utrudniają dojazd do budynku służbom ratowniczym.

Przeczytaj także: Jestem kierowcą karetki i ratownikiem. Do Was też mogę kiedyś jechać
Tak było, na przykład, podczas akcji związanej z gaszeniem ognia w mieszkaniu w wieżowcu przy ul. Hożej 1. - Całe szczęście, że do pożaru doszło w mieszkaniu na niższej kondygnacji - mówi kapitan Dariusz Politowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku. - Gdyby pożar wybuchł na przykład na ósmym czy dziesiątym piętrze, byłby kłopot z gaszeniem czy prowadzeniem akcji ewakuacyjnej.
Dlaczego? - W przypadku akcji na takich wysokościach samochody strażackie muszą być usytuowane jak najbliżej krawędzi budynku, żeby akcję było można prowadzić z podnośnika - tłumaczy kapitan Politowski.
Nie tylko jednak stojące przy blokach samochody utrudniają akcje ratunkowe. Często po prostu dojazd jest tylko z jednej strony bloku, podczas gdy są takie mieszkania, których okna wychodzą na przeciwną stronę.

Przeczytaj także: Po tragicznym pożarze na ul. Hożej 1 we Włocławku. Kiedy mieszkańcom podłączą gaz?

Jeszcze większym problemem są osiedla zamknięte. Kto umożliwi wjazd na takie osiedle? W przypadku, gdy do pożaru dojdzie w nocy, może być kłopot z otwarciem bramy wjazdowej. A to wszystko może opóźnić akcję ratunkową.

Komenda Miejska PSP razem ze strażą miejską przeprowadza na osiedlach kontrole pod kątem zapewnienia dostępności służb ratowniczych do obiektów. Efekty? Są. Na przykład na osiedlu Południe tzw. zbudowane przed laty pieszojezdnie zastępowane są nowymi jezdniami z chodnikami. Zwłaszcza dotyczy to tych pieszojezdni, które znajdują się przy wieżowcach. Ale, jak podkreśla Zbigniew Lewandowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe", te zmiany nie zawsze spotykają się ze zrozumieniem mieszkańców osiedla.

Aby umożliwić dojazd służb ratunkowych do bloków przy ul. Skarżyńskiego zostały zlikwidowane schody. - Ponadto wprowadziliśmy takie oznakowanie, żeby możliwy był dojazd służb ratowniczych - dodaje prezes.
Ale faktem jest, że często znaki są ignorowane. A mieszkańcy i tak zostawiają auta tam, gdzie wygodniej, nie bacząc na to, że może się zdarzyć pożar i na usuwanie samochodów nie będzie czasu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska