https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samorząd kontra spółka wodna. Poszło o pieniądze

(Deks)
- Niestety urzędnikom nie zaleźy na kompromisie - mówią Zuzanna Zdrojewska i Mirosław Marchlewski.
- Niestety urzędnikom nie zaleźy na kompromisie - mówią Zuzanna Zdrojewska i Mirosław Marchlewski. Przemek Decker
- Grozi nam upadek - alarmują przedstawiciele spółki Dolny Rów Hermana.

Urzędnicy kontra spółka wodna. O co poszło? O pieniądze. Kto wygra, kto ma rację? Jeszcze nie wiadomo: jest klincz, a kompromisu nie widać. Diabeł tkwi w... przepisach.

- Miastu zależy na naszym upadku, a nie na kompromisie - twierdzi Zuzanna Zdrojewska, przewodnicząca spółki DRH. Urzędnicy odbijają piłeczkę, że nie mają takiej intencji i działają zgodnie z prawem

Zatamowali składkę

Czym zajmuje się spółka DRH? Przede wszystkim utrzymaniem odcinka odwadniającego miasto Rowu Hermana i dwóch przepompowni, które znajdują się przy Drodze Łąkowej i ul. Toruńskiej. Rocznie kosztuje to ponad 300 tys. zł. Kto płaci?

Ok. 160 tys. pochodzi ze składek członków spółki, którzy odprowadzają wodę do kanału. Jest to m.in. Spółdzielnia Mieszkaniowa i Ocetix. Reszta to wkład innych podmiotów, które nie wchodzą w skład spółki, ale korzystają z rowu. Jednym z tych podmiotów jest miasto, którego roczny wkład wynosił około 127 tys. zł.

- Bez tych pieniędzy nie jesteśmy w stanie istnieć - mówi Mirosław Marchlewski, skarbnik spółki DRH. Te pieniądze bez zatorów płynęły do spółki do 2012 roku. Problemy zaczęły się w 2013 roku, kiedy miasto obniżyło swój wkład o 40 tys. zł. Szefowie DRH uznali, że część tej kwoty została obcięta z naruszeniem prawa i odwołali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Co zrobiło SKO?

Uchyliło decyzję ratusza i skierowało sprawę do ponownego rozpoznania przez urzędników. To nastąpiło dopiero po kilku miesiącach, ale problemu wcale nie rozwiązało, tylko jeszcze bardziej zaogniło sytuację. Dlaczego? Bo ratusz uznał, że w ogóle nie ureguluje swojej składki za 2013 rok.

Powód? - Brak podstaw prawnych - twierdzi Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa ratusza.

Zuzanna Zdrojewska odpowiada: - To zemsta za to, że nie siedzieliśmy cicho. Ratusz swą decyzję oparł na jednej i wątpliwej interpretacji prawnej. My się z nią całkowicie nie zgadzamy. Nasze stanowisko potwierdziło m.in. ministerstwo środowiska i wynajęta przez nas kancelaria prawnicza.

Przedstawiciele spółki liczą na to, że spór prawny dotyczący miejskiej składki za 2013, zakończy SKO. Jak będzie z wkładem samorządu za ten rok? - Postępowanie administracyjne jest w toku - tłumaczy Magdalena Jaworska-Nizioł.

Mirosław Marchlewski podkreśla, że bez miejskich pieniędzy spółka długo już nie "pociągnie" - Jesteśmy w poważnych tarapatach finansowych. Musieliśmy zacisnąć pasa. M.in. drastycznie obniżyliśmy i tak już bardzo niskie wynagrodzenia pracowników - twierdzi Marchlewski.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Czy to prawda, że rowem Hermana już nikt się nie opiekuje i w razie dużych opadów grozi nam powódź bo nie pracują przepompownie?

A
ATU

JAKOŚ PRASA I TELEWIZJA NIE ZAINTERESOWAŁA SIĘ ŚMIERDZĄCĄ I ZAROŚNIĘTĄ TRYNKĄ I ROWEM HERMANA PRZY TRAUGUTTA I ZA ŁYSKOWSKIGO. TO NA DODATEK TYKAJĄCA BOMBA BAKTERIOLOGICZNA. CO NA TO SANEPID?

g
gość
Rów Hermana zaczyna śmierdzieć , pływają w nim puszki i butelki i inne świństwa , można sprawdzić od działek przy ul.łyskowskiego do końca ul.Trauguta jest nie czyszczony zamierzam powiadomić odpowiednie służby na szczeblu już nie miejskim , oraz prasę i telewizję .
A
ATU

Ten brudny i nie czyszczony kanał Trynka to efekt konserwacji go od 1 maja przez miasto. Co robi Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska odpowiedzialny za tę sytuację? NIC. Oszczędza pieniądze na być może przyszłe wypłaty odszkodowań jak wystąpią potopienia. Bo tak działa prezydent i jego urzędnicy tzn według własnych zasad i własnego prawa. Zobaczcie efekty konserwacji przez ten wydział rowu przy ul, Traugutta.Brak przepływu w rowie, brudna stojąca woda, zapchane i nie nieoczyszczone przepusty, Całkowity brak nadzoru i kontroli nad zleconymi pracami ,

T
Tukan
W dniu 26.07.2014 o 08:29, Rafal GKM napisał:

Ile zarabia Prezes jego zastępca i Pani skarbnik w spółce DRH?

Pięć osób zatrudnionych w Spółce Wodnej Dolny Rów Hermana zarabia łącznie 3.808,00 zł. brutto miesięcznie.

T
TAZ
Trynka też zapuszczona. Nic nie robią. Wszystko zarasta.

Najlepiej widać to na wysokości browaru. Jak zapomniana dziura na mapie Polski, a to centrum Grudziądza

Kolejna wizytówka sprawowania władzy w mieście.
d
drugi wedkarz
W dniu 26.07.2014 o 13:42, taki jeden wędkarz napisał:

Problem spółek wodnych w Gdzu jest inny. Spółki obciążają miasto za utrzymanie rowów i kanału Trynka, a niemal nic na nich nie robią - nie inwestują, zbyt rzadko sprzątają. Polecam wypożyczyć kajak na Tarpinie i popłynąć Trynką pod prąd - syf i malaria! W kanale znajdziecie stare telewizory, butelki, puszki, a nawet lodówki. Nie mówiąc o innych śmieciach. To odpady, które zalegają od wielu miesięcy w wodzie. Niestety UM płaci nie kontrolując, czy spółka wywiązała się ze swoich obowiązków.

piszesz o dwoch roznych rzeczach, jesli chodzisz juz na ryby wedkarzu to nie pij tyle po bzdury piszesz

G
Gość
W dniu 26.07.2014 o 13:42, taki jeden wędkarz napisał:

Problem spółek wodnych w Gdzu jest inny. Spółki obciążają miasto za utrzymanie rowów i kanału Trynka, a niemal nic na nich nie robią - nie inwestują, zbyt rzadko sprzątają. Polecam wypożyczyć kajak na Tarpinie i popłynąć Trynką pod prąd - syf i malaria! W kanale znajdziecie stare telewizory, butelki, puszki, a nawet lodówki. Nie mówiąc o innych śmieciach. To odpady, które zalegają od wielu miesięcy w wodzie. Niestety UM płaci nie kontrolując, czy spółka wywiązała się ze swoich obowiązków.

To odkrycie zrobiłeś ???

t
taki jeden wędkarz

Problem spółek wodnych w Gdzu jest inny. Spółki obciążają miasto za utrzymanie rowów i kanału Trynka, a niemal nic na nich nie robią - nie inwestują, zbyt rzadko sprzątają. Polecam wypożyczyć kajak na Tarpinie i popłynąć Trynką pod prąd - syf i malaria! W kanale znajdziecie stare telewizory, butelki, puszki, a nawet lodówki. Nie mówiąc o innych śmieciach. To odpady, które zalegają od wielu miesięcy w wodzie. Niestety UM płaci nie kontrolując, czy spółka wywiązała się ze swoich obowiązków.

w
wyborca

Nie pierwszy to spór z ratuszem o pieniądze. SWRH jest spółką w ratuszu nie lubianą i wszzystko na ten temat. Tak samo jest ze stowarzyszeniami. Są te ratuszowe i te takie co są pryszczem na doopie urzędniczej. :(

s
sPOkojny
E,... tak wspaniały prezydent POmoże,przy wsparciu barona PełO. Będzie dobrze, tak jak z bezrobociem w mieście.
R
Rafal GKM

Ile zarabia Prezes jego zastępca i Pani skarbnik w spółce DRH?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska