Sąd w Aleksandrowie Kujawskim istnieje od 1 stycznia 2003 roku. Do prezesa Tomasza Hoffmana pod koniec grudnia trafił projekt likwidacji sądu. Sędzia Hoffman zaopiniował ją negatywnie.
Przeczytaj także:Nie likwidujcie sądu w Chełmnie!
- Trzeba zwrócić uwagę na kilka aspektów: demograficzny, infrastrukturę, sprzeciw władz samorządowych - powiedział nam. - Przysłany projekt zaopiniowałem negatywnie. Sąd w Aleksandrowie Kujawskim powinien pracować tak jak do tej pory
W aleksandrowskim sądzie pracuje ośmiu sędziów, 2 referendarzy i 48 pracowników. Sąd prowadzi sprawy cywilne, karne i rodzinne.
Ani rada miejska Aleksandrowa Kujawskiego, ani burmistrz miasta nie chcą, by zlikwidowano tak ważną instytucję.
- Z pewnością sąd podnosi rangę miasta powiatowego i całego powiatu - powiedział Andrzej Cieśla, burmistrz miasta. - Siedziba sądu rejonowego ułatwia mieszkańcom załatwianie spraw w niedalekiej odległości od miejsca zamieszkania. Pracuje tam wiele osób, które możliwe, że musiałyby być zwolnione. Najważniejsze jednak jest to, że i powiat, i miasto przygotowywały budynek i teren wokół na potrzeby sądu rejonowego.
Miejscy radni na ostatniej sesji podjęli uchwałę w tej sprawie. Są przeciwni likwidacji sądu.
Także starosta Wioletta Wiśniewska jest przeciwna likwidacji sądu.
- Na sesji budżetowej powiatu, która się nie odbyła z braku kworum, miała być podjęta uchwała rady powiatu w tej sprawie. W liście do prezesa sądu wyraziłam w imieniu zarządu powiatu swój sprzeciw przeciwko likwidacji sądu rejonowego. Przypomniałam uchwałę, podjętą przed laty i akt notarialny, który mówi o przekazaniu budynków na potrzeby sądu. Jeżeli obiekty nie będą wykorzystywane zgodnie z celem, podlegają zwrotowi - powiedziała Wioletta Wiśniewska.
W połowie stycznia w Warszawie planowana jest konferencja w sprawie reorganizacji sądownictwa. Wioletta Wiśniewska powiedziała nam, że jeśli pozwoli jej na to czas, sama wybierze się na tę konferencję, by przedstawić opinię samorządów na temat planów likwidacji sądu.
Czytaj e-wydanie »