
6 grudnia 2022 roku pijana Sandra M. wjechała samochodem w okno salonu urody "Glow" przy ul. Żwirki i Wigury w Toruniu. Była tego dnia niepoczytalna - uznali po dwóch latach badania sprawy śledczy w oparciu o opinie biegłych psychiatrów. Już wcześniej rozwijała się u niej choroba. W tym okresie nękała eksnarzeczonego i jego znajomą.

6 grudnia 2022 roku pijana Sandra M. wjechała samochodem w okno salonu urody "Glow" przy ul. Żwirki i Wigury w Toruniu. Była tego dnia niepoczytalna - uznali po dwóch latach badania sprawy śledczy w oparciu o opinie biegłych psychiatrów. Już wcześniej rozwijała się u niej choroba. W tym okresie nękała eksnarzeczonego i jego znajomą.

6 grudnia 2022 roku pijana Sandra M. wjechała samochodem w okno salonu urody "Glow" przy ul. Żwirki i Wigury w Toruniu. Była tego dnia niepoczytalna - uznali po dwóch latach badania sprawy śledczy w oparciu o opinie biegłych psychiatrów. Już wcześniej rozwijała się u niej choroba. W tym okresie nękała eksnarzeczonego i jego znajomą.

6 grudnia 2022 roku pijana Sandra M. wjechała samochodem w okno salonu urody "Glow" przy ul. Żwirki i Wigury w Toruniu. Była tego dnia niepoczytalna - uznali po dwóch latach badania sprawy śledczy w oparciu o opinie biegłych psychiatrów. Już wcześniej rozwijała się u niej choroba. W tym okresie nękała eksnarzeczonego i jego znajomą.