W minioną sobotę na targowisku w Świeciu i w niedzielę na Zielonym Targu w Tleniu inspekcje sanitarna i weterynaryjna ze Świecia uświadamiały sprzedawców o konieczności zgłaszania rolniczego handlu detalicznego, zwanego sprzedażą bezpośrednią. W tym tygodniu inspektorzy pojawią się również na targowiskach w Lnianie (jutro) i Osiu (pojutrze).
- Od 1 stycznia tylko dwóch producentów z naszego powiatu zgłosiło sprzedaż bezpośrednią. To znikoma liczba w stosunku do faktycznie prowadzonej produkcji - mówi Katarzyna Wolska, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Świeciu.
Weekendowa akcja inspekcji przyniosła pozytywne skutki. - Wczoraj przyjęliśmy kolejne zgłoszenia - mówi Katarzyna Wolska.
Przypomnijmy. Przepisy dotyczące sprzedaży bezpośredniej zostały znowelizowane z początkiem bieżącego roku. Dzięki nim rolnik może sprzedawać kiełbasę, pasztet, ser, masło i inne przetwory, jeżeli połowa surowców służących do ich wytworzenia pochodzi z jego gospodarstwa. Rolnik jest zobowiązany do prowadzenia ewidencji swojej sprzedaży.
Jeżeli zarobi na niej do 20 tysięcy zł rocznie, produkcja nie będzie opodatkowana. Po przekroczeniu tego limitu rolnik musi zapłacić dwa procent podatku.
Nadzór nad bezpieczeństwem żywności wyprodukowanej w gospodarstwie nadal obowiązuje. Rolnik przetwarzający rośliny powinien o tym zawiadomić sanepid. Weterynarii zaś należy zgłosić przetwórstwo zwierzęce i mieszane.
Wpis do rejestrów inspekcji będzie wymagany m.in. od wystawców Festiwalu Smaku w Grucznie, który odbędzie się 19 i 20 sierpnia.
- W tym roku można jeszcze mówić o pewnych kompromisach, ale w przyszłym zgłaszanie sprzedaży bezpośredniej inspekcjom musi być dla naszych wystawców normą - kwituje Jarosław Pająkowski, komisarz Festiwalu Smaku w Grucznie.