Sanepid kontroluje sklepy sprzedające produkty z "Violi". Jakie są wyniki?

Nie bądźcie naiwni. Taki proceder toczy się w 99 % zakładów produkujących wędliny od wielu już lat. Gdzie przez ten cały czas był Sanepid? Bóg raczy wiedzieć. Teraz, na skutek nagłośnienia "afery" ochoczo przystąpiono do kontroli, która moim zdaniem powinna być prowadzona na bieżąco. I pewnie jest - na papierze wszystko gra. Proceder we Violi pewnie nie ujrzał by światła dziennego, gdyby nie zabiegi konkurencji chcącej ugrać własne interesy i która postępuje zupełnie tak samo. A my, pospolici konumenci, cały czas wcinamy te śmierdzące wyroby wcale o tym nie wiedząc. Podziękujmy UE, ich "normom", które wreszcie nasza żywność spełnia, ponieważ przed wstąpieniem do Unii była do niczego podobno. Teraz jest świetnie - w parówkach występują śladowe ilości mięsa, a chleb składa się z barwników i polepszaczy. Spece z Inspekcji Weterynaryjnej radzą, żeby kupować mięso i przerabiać we własnym zakresie. Brakuje mi słów, jak strasznie zepsuła się polska żywność, już nie ma znanych smaków i zapachów, wszystko właściwie śmierdzi nie wiadomo czym. A nas dziwi, gdy Ruscy wstrzymują import z naszego kraju. Chyba nie należy się dziwić, oni też nie chcą jeść padliny itp. "produktów". Smacznego przed świetami życzę wszystkim.

Cały Rypin jadł przez lata kupione w KDSH wędliny z VIOLI.

a mi jest szkoda tych pracowników.. wiecie ile ludzi wyląduje na bruku a oni są najmniej winni
owszem są winni, bo robili to latami
truli nas latami
dziesiątki sklepów w wojewodztwie kujawsko-pomorskim?
to znaczy , że prawie każdy z nas jadł wedliny z Violi
oprócz wegeterian i osób, które o tym wiedziały i nie tykały tych wędlin
osobiście podejrzewam, że takie historie mają miejsce w wiekszości
zakładów mięsnych
a stoisko Violi w Tesco zawsze podejrzanie wyglądało, niemiła ekspedientka, pięć wyrobów na krzyż
poprzykrywanych brudnawym papierem ...omijałam je z daleka po pierwszej próbie zakupów

no cóż lepszy świeży kotek niż stara, cuchnąca świnia

Z wypowiedzi jednego z pracowników wynika że rozładunek mięsa z Danii odbywał się w maskach jak rownież beczek zmięsem sprowadzanych z Chin oczywiście chodzi o zakład w Osiu

Gdyby w miarę prowadzili uczciwie zakład Viola to ludzie by teraz nie stracili tam pracy i oni by mieli zbyt ,renomę ....a teraz wstyd będą wytykani palcami przez lata!!!!! oszukiwali żeby zmieniać samochody ,wczasy itd.

Gdyby w miarę prowadzili uczciwie zakład Viola to ludzie by teraz nie stracili tam pracy i oni by mieli zbyt ,renomę ....a teraz wstyd będą wytykani palcami przez lata!!!!! oszukiwali żeby zmieniać samochody ,wczasy itd.

u was jest problem mięsny u nas jest problem drzewny,u nas firma H...... zatrudnia samych kaleków i inwalidów gdzie praca jest bardzo ciężka nocami pracują na czarnucha a spróbuj zatrudnić się tam jako pełnosprawny nie masz szans,może tam któryś z dziennikarzy by się przyjrzał,szkoda że u nas niema niewolnictwa bo jedna zmiana trwała by 24 godz.

Może chodzi o likwidacje naszego przemysłu mięsnego, a na nasz rynek czekają zakłady z innych państw Unii. Zastanówcie się.

Ale myszki białe za to już widziałeś? W d... byles, g..... wiesz o Lnianie.

mylisz się może Lniano znam lepiej od ciebie,w gospodzie gs. dosyc piwka kuflowego się nachlało a ty napewno w pieluchy jeszcze robiłeś

Zniszczono Polską firmę bo to poje***y kraj

ktos pisał,ze mu żal pracowników...
przeciez powinni natychmiast w ramach kar sprzedać ten syf i z tej kwoty zapłacić fiskusowi i pracownikom.
Nauczyłby sie bydlak.
A, tak na marginesie ,kiedy kontrola wreszcie w Gzeli ? Tam tez wieje smrodem starego mięcha?
i chemią

ktos pisał,ze mu żal pracowników...
przeciez powinni natychmiast w ramach kar sprzedać ten syf i z tej kwoty zapłacić fiskusowi i pracownikom.
Nauczyłby sie bydlak.
A, tak na marginesie ,kiedy kontrola wreszcie w Gzeli ? Tam tez wieje smrodem starego mięcha?
i chemią

ktos pisał,ze mu żal pracowników...
przeciez powinni natychmiast w ramach kar sprzedać ten syf i z tej kwoty zapłacić fiskusowi i pracownikom.\
Nauczyłby sie bydlak.
A, tak na marginesie ,kiedy kontrola wreszcie w Gzeli ? Tam tez wieje smrodem starego mięcha?

Nie pracowaliscie tam to nie wiecie, bo gdybyscie wiedzieli co jecie to zadnej kiełbasy byscie juz w 100%nie tkneli.W tym zakładzie w ogóle nie szanoawno pracownikow ,nie wypłacano uczciwych wypłat za pracę przez 7 dni otrzymywałes 1200zlza obojętnie co zabierali premie:(
uwazano pracownikow za siłę robocza ,ktora moze robic za nedzne grosze.Jezeli sie komus nie podobalo mól odejsc a ludzie majacy rodzine i dzieci musieli z czegos zyc... a jezeli chdzi o kielbasy to wszystko prawda. Zwroty były odpakowywane ,trzeba bylo wachac czy az tak bardzo nie śmierdziały i słuzyly dalej . Robiono z nich najdrozsze kielbasy z mnustwem przypraw zeby zmnienily kielbasy smak i nie bylo czuc kwasu