Krzysztof Budziński mieszka w Tarpnie i na pytanie o wiatę stojącą na pętli tramwajowej odpowiada krótko: - Przecież widać.
Co konkretnie? Przede wszystkim szpetne bazgroły, które pokryły praktycznie cały przystanek. Krzesełka są co prawda kompletne, ale kilka z nich jest nadpalonych. - Aż strach usiąść - komentuje pan Jerzy, emeryt ze Śródmieścia.
Brakuje rozkładów jazdy i wszystkich szyb. Kosz na śmieci wisi. Jest dość czysto. Ogólny stan wiaty jest jednak tragiczny. - Już dawno nie widziałem, żeby ktoś ją naprawiał - twierdzi pan Budziński.
"Petów" nie zauważyli
Inspektorzy skontrolowali 31 losowo wybranych przystanków. Sprawdzali zarówno stan techniczny, jak i czystość. Szyb brakowało w 13 zlustrowanych wiatach (np. przy Poliklinice i rondzie gen. Maczka). W takiej samej liczbie nie było krzesełek lub zostały zniszczone (np. przystanek Sobieskiego-Szkoła).
Również na 13 wiatach stwierdzono bohomazy.
Na 19 przystankach odnotowano zniszczone śmietniki lub ich brak (m.in. ulice: Dębowa i Bydgoska). - Co do utrzymania czystości na bieżąco - nie ma zastrzeżeń. W trakcie kontroli nie zauważono niedopałków papierosów. Na wszystkich sprawdzonych wiatach i słupkach umieszczono informacje "zakaz palenia" - tłumaczy Kamilla Sadowska, pracownik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Nie ma rady na wandali
Pracownicy sanepidu o swoich ustaleniach poinformowali urzędników. - Niektóre nieprawidłowości stwierdzone podczas kontroli są wynikiem nagminnego wandalizmu. W miarę możliwości finansowych poprawiamy standard wiat i niwelujemy zniszczenia - przekonuje Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa urzędu miejskiego.
Jeden z pasażerów komentuje: - Naprawianie szkód wyrządzonych przez łobuzów to syzyfowa praca. Ale miasto musi ją podejmować.
Wiata stojąca na pętli na osiedlu Tarpno zostanie wymieniona w ramach modernizacji sieci tramwajowej. Tak samo jak przystanki, które znajdują się przy ulicach Chełmińskiej i Legionów. - Dotyczy to również remontowanego odcinka ulicy Warszawskiej - dodaje rzeczniczka ratusza.
Czytaj e-wydanie »