Wykonawcą drogowej inwestycji jest firma z Kobylarni pod Bydgoszczą. Wykonuje zadanie za 2 mln 370 tys. zł, taniej niż wcześniej zakładano w ratuszu. Gdy ogłaszano tam przetarg, liczono się z myślą, że kompleksowa przebudowa dróg pochłonie nawet 3 mln 700 tys. zł.
Termin zakończenia przebudowy to koniec października. Został więc niewiele ponad miesiąc. Póki co nie ma obaw, że może być jakiś poślizg przy schetynówce. Pogoda jest przecież bardzo dobra. Pamiętać jednak warto, że wykonawca znalazł ekipę do rozpoczęcia zadania stosunkowo późno.
Pytamy burmistrza Sępólna Waldemara Stupałkowskiego, na jakim etapie jest przebudowa. - Cała nawierzchnia obu ulic jest sfrezowana - mówi "Pomorskiej". - Zdejmowane są stare chodniki. Są też obniżane krawężniki do wysokości jezdni. Przy okazji inwestycji wymienić trzeba całe uzbrojenie.
Burmistrz mówi, że najwięcej czasu robotnikom zajmą prace przy kładzeniu polbruku. - To one tak naprawdę są najbardziej czasochłonne. Wymagają dokładności i precyzji, co powoduje, że trzeba na nie poświęcić więcej czasu.
Dodajmy - mieszkańcy na ul. 27 Stycznia przy okazji zyskają nie tylko drogę pierwszorzędnej jakości, ale także świetne miejsca parkingowe.
Pytamy burmistrza, kiedy można spodziewać się wylewania asfaltu. Nie podał nam dokładnego terminu, ale wiadomo, że muszą być do tego sprzyjające warunki pogodowe. - Drogowcy na samo wylanie nawierzchni bitumicznej potrzebują w zasadzie tylko trzech dni - mówi "Pomorskiej" Stupałkowski.
Sępolanie mieszkający przy obu ulicach póki co nie narzekają, czekają po prostu na efekty modernizacji. Z pewnością, gdy ulice będą wykonane i zadanie będzie odebrane, przyjdzie czas na ocenę, czy wykonawca wywiązał się z powierzonego mu zadania w sposób należyty.