"Z wykształcenia jest kulturoznawcą i pedagogiem. 10 lat przepracował w Pomorskim Muzeum Wojskowym w Bydgoszczy, jest też biegłym sądowym w dziedzinie umundurowania i oporządzenia Wojska Polskiego i mechanikiem broni. Odznaczony Złotym Medalem "Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej" - czytamy o Sebastianie Witkowskim na stronie programu "Poszukiwacze historii", który nadawany jest co wtorek o godzinie 22 w Polsat Play.
47 lat po katastrofie lotniczej w Giebni. Apel pamięci, salwa honorowa i łzy wzruszenia
Od tego sezonu Sebastian Witkowski jest nowym współprowadzącym (obok archeologa Olafa Popkiewicza) "Poszukiwaczy historii". Jak dostał się do tego programu?
- Od 30 lat aktywnie działam w środowisku ludzi zafascynowanych historią i kolekcjonerów militariów. Do dwóch programów zaproszono mnie jako specjalistę w tej dziedzinie. Wreszcie szefostwo zaproponowało mi współpracę, a ja tej propozycji oczywiście nie odrzuciłem - opowiada z uśmiechem Sebastian Witkowski.
Nie ukrywa, że możliwość pracy w tym programie sprawia mu olbrzymią frajdę. Zajmuje się tu tym, co lubi najbardziej. Odkrywa historyczne tajemnice, które dotąd skrywały się pod ziemią. Widzowie programu widzą krok po kroku, jak poszukiwacze historii dochodzą do prawdy, znajdują odpowiedzi na dręczące ludzi pytania.
Co nas czeka w programie?
Oto zajawka: "Zapaleni poszukiwacze i pasjonaci historii, Olaf Popkiewicz oraz Sebastian Witkowski wykopią z ziemi kolejne, zapomniane skarby! Znajdą wóz pancerny Panhard i odwiedzą bieszczadzkie ostępy, próbując odnaleźć ślady burzliwych walk armii rosyjskiej i austriackiej w okresie I wojny światowej. Odkryją też tajemnice koszar 8 Pułku Strzelców Konnych w Chełmnie i przeprowadzą eksplorację na niemieckim poligonie lotnictwa bombowego w poszukiwaniu bomby betonowej".
Pozostaje nam trzymać kciuki za Sebastiana Witkowskiego, naszego krajana w telewizji.