Sebastian ma 30 lat. To, że urodził się 1 kwietnia, czyli w prima aprilis może tłumaczyć jego optymizm. Kilkudziesięciohektarowe gospodarstwo w województwie kujawsko-pomorskim prowadzi razem z rodzicami. W zerowym odcinku "Rolnik szuka żony" dał się poznać jako miłośnik ogrodnictwa. To nie jedyne jego zajęcie poza pracą w gospodarstwie. Zajmuje się także sprzedażą maszyn rolniczych, majsterkuje i
W jego życiu brakuje jednak miłości i postanowił poszukać jej za pośrednictwem programu telewizyjnego. "Mężczyzna szuka jej nieugięcie, ale na razie bez większego powodzenia. Mimo to, nie traci nadziei", czytamy na jego oficjalnym profilu na Facebooku. Jaka ma być kobieta, która wyśle do niego list? Sebastian ma 183 centymetry wzrostu i chciałby, żeby była niższa od niego. Najbardziej podobają mu się blondynki, choć nie zamyka się na panie o innej barwie włosów.
Oczekuje kobiety, "do której mógłby mówić wierszem, wysyłać jej kwiaty, zabrać na romantyczną randkę, a także zaprosić na własnoręcznie przyrządzoną kolację. Nie ukrywa też, że choć dokonując pierwszego wyboru będzie się kierował wyglądem, to ostatecznie zdecyduje charakter kandydatki", określa jego wizytówka.
Listy do 10 zaprezentowanych osób można wysyłać do 14 maja. W programie znajdzie się 5 osób, które otrzymają najwięcej listów. Korespondencję należy skierować na adres: Skrytka Pocztowa 67, 02-741 Warszawa, Urząd Pocztowy 121, z dopisanym imieniem rolnika, do którego jest skierowany.