Rozpoczął się ruch w sklepach sprzedających fajerwerki i petardy. W kolejce często stają również nastolatki. Sępoleńscy policjanci apelują, by nie sprzedawać materiałów pirotechnicznych dzieciom. - Niech zdrowy rozsądek będzie górą i nie przysłoni go chęć zysku - mówi Krzysztof Wieczorek, oficer prasowy KPP w Sępólnie.
A kogo nie przekonają prośby, być może wystraszą konsekwencje. Za sprzedaż fajerwerków niepełnoletnim zgodnie z ustawą grozi grzywna, dwuletnie ograniczenie wolności, a nawet więzienie. Funkcjonariusze zachęcają, by informować ich o handlowcach, którzy sprzedają petardy dzieciom.
- Chcielibyśmy, byście państwo zwrócili uwagę na swoje pociechy, czy przypadkiem nie bawią się tymi przedmiotami - mówi Wieczorek. - Apelujemy zatem do rodziców, aby uświadomili dzieci, że zabawa i wygłupy z użyciem fajerwerków mogą zakończyć się tragicznie.
W trosce o bezpieczeństwo policja przypomina też podstawowe zasady, którymi należy kierować się podczas korzystania z wyrobów pirotechnicznych. - Nie kupuj petard niewiadomego pochodzenia - ostrzega rzecznik prasowy. - Zakupione petardy powinny mieć polski atest oraz instrukcję w języku polskim, na opakowaniu powinna być także podana data ważności produktu.
Z instrukcją warto się zapoznać przed zapaleniem lontu. Co jeszcze? Nie używaj fajerwerków w pomieszczeniach, w grupie osób i miejscach publicznych, w których petardy mogą spowodować pożar.