W programie sesji, która rozpocznie się dziś o 15.00, jest tylko wniosek o odwołanie wicestarosty. Ale jak nam wcześniej powiedział Henryk Pawlina, jego życzeniem byłoby od razu powołanie zastępcy, stąd konsultacje w przyspieszonym trybie i tempie.
Wybrali Wiśniewską
Zgodnie z umową z zarządem PSL kandydatury zostały przedstawione pod dyskusję członkom tego gremium. Pawlina rekomendował ludowcom Jarosława Derę, członka zarządu PSL i Barbarę Wiśniewską.
Najpierw była luźna dyskusja, potem głosowanie tajne. Wygrała zdecydowanie Wiśniewska, która jest dyrektorką wydziału rolnictwa w starostwie i pełnomocniczką starosty ds. projektów unijnych, z ponadkilkuletnim stażem w urzędzie. Wiśniewska nie należy do żadnej partii.
Dla Pawliny była to więc jednoznaczna wskazówka, jakie jest zdanie PSL w sprawie wyboru wicestarosty.
Od razu powołać
- Chcielibyśmy, żeby od razu na tej sesji został powołany zastępca starosty - tłumaczy Henryk Dąbrowski, przewodniczący Rady Powiatu. - Ale nie wiem, jak zachowa się grupa pięciu radnych, która złożyła wniosek, by spotkać się na sesji jeszcze przed uroczystością 90-lecia powiatów w Polsce, mimo że prosiłem i błagałem, że nic się nie stanie, jeśli zrobimy to 3 lutego. Bo po co psuć sobotni jubileusz?
Dąbrowski dodaje, że wnioskodawcy mają inicjatywę w swoim ręku, może paść z ich strony każda propozycja. Także taka, żeby przedstawić innych kandydatów.
- Jestem przekonany, że jeśli będzie wola, by zarząd powiatu poszerzyć do pięciu członków, to będzie na to przyzwolenie ze strony PSL - komentuje Dąbrowski.
A starosta Henryk Pawlina nie chce za bardzo komentować sytuacji, bo uważa, że zrobił to, co do niego należy - zgłosił kandydata i chce przeprowadzić wszystko w spokoju, z zachowaniem ciągłości i w poczuciu odpowiedzialności za powiat.
Jak będzie, przekonamy się dziś.