Pismo skierowane jest do szefa bydgoskiego NFZ, ale przesłane będzie do wiadomości minister zdrowia Ewy Kopacz, a także rzecznika praw dziecka i rzecznika praw pacjenta.
Już podpisało się po nim ponad 500 osób. Biorą je je ze sobą sołtysi na zebrania wiejskie, mają szefowie osiedli, wyłożone jest w urzędzie miejskim, a także w Zakładzie Rehabilitacji przy pl. Wolności, w aptece przy ul. Hallera i przy ul. Kościuszki, w sklepie obuwniczym przy "Biedronce", w pielęgniarskim ośrodku Vita przy ul. Szkolnej 4 oraz w Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Kościuszki.
Dotyczy dramatycznego ograniczenia porad lekarzy specjalistów nie tylko w gminie, ale i w powiecie.
- Zaczęło się od tego, że przyszła do mnie jedna z mieszkanek z prośbą o interwencję, bo jej dzieci leczą się u specjalistów, a liczba porad znacznie się zmniejszyła - mówi Hanna Sobiechowska, zajmująca się zdrowiem w urzędzie miejskim. - Usiadłyśmy i napisałyśmy pismo. Z mojej wsi podpisało się 86 osób. Z małej Wysokiej prawie wszyscy mieszkańcy.
Pismo zaczęło krążyć po gminie. Mieszkańcy pod wnioskiem o zwiększenie porad specjalistów podpisują się chętnie, nikogo nie trzeba o to prosić. - Chodzi nam przecież o przywrócenie świadczeń, które były w naszej gminie i z nieznanych nam przyczyn ich liczba została obcięta - mówi Sobiechowska. - Są poradnie, takie jak endokrynologiczna, których nie ma wcale.
Mieszkańcom chodzi szczególnie o poradnie alergologiczną, endokrynologiczną, logopedyczną, diabetologiczną, neurologiczną, pulmonologiczną, kardiologiczną, chirurgiczną i medycyny sportowej.
- Odpowiedzialnym za całą zaistniałą sytuację i pozbawienie dostępu do poradni czynimy Narodowy Fundusz Zdrowia w Bydgoszczy, jako płatnika i organizatora tych świadczeń na terenie całego województwa kujawsko-pomorskiego - piszą mieszkańcy. - To państwo decydujecie, gdzie i w jakim zakresie są świadczone usługi medyczne dla wszystkich pacjentów.
W przyszłym tygodniu pismo powędruje do Bydgoszczy i do Warszawy. - Wierzymy, że będzie jakiś odzew - mówi Sobiechowska.
Czytaj e-wydanie »