18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seryjny zabójca Andrzej G. gwałcił w Toruniu i Grudziądzu. Ofiary umierały w mękach. Kolejne zbrodnie wyszły na jaw

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Toruń, rok 2018 - sąd skazuje Andrzeja G. na dożywocie za zabójstwo i trzy gwałty, w tym na 13-letnim chłopcu. Teraz na jaw wychodzą kolejne zbrodnie, których ten seryjny przestępca się dopuścił. Poraża brutalność i seksualny sadyzm...
Toruń, rok 2018 - sąd skazuje Andrzeja G. na dożywocie za zabójstwo i trzy gwałty, w tym na 13-letnim chłopcu. Teraz na jaw wychodzą kolejne zbrodnie, których ten seryjny przestępca się dopuścił. Poraża brutalność i seksualny sadyzm... Polska Press (wszystkie fot.)
Andrzej G. odsiaduje obecnie karę dożywocia za zabójstwo i trzy gwałty, w tym na 13-letnim chłopcu w Toruniu. Tymczasem śledczy zgromadzili dowody na to, że na koncie ma kolejne zbrodnie, znów połączone z brutalnymi gwałtami. Jak dowiedziały się "Nowości" do sądu skierowali kolejny akt oskarżenia przeciwko temu seksualnemu sadyście.

Obejrzyj: Tak wygląda Toruń z Oka Kopernika na Jordankach

od 16 lat

Trzy brutalne gwałty na koncie Andrzeja G.

Andrzej G. ma obecnie 61 lat i siedzi w więzieniu w bydgoskim Fordonie. W roku 2018 Sąd Okręgowy w Toruniu skazał go na dożywocie za zabójstwo i trzy brutalne gwałty, w tym jeden dokonany na 13-letnim chłopcu na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu. Już wówczas biegli orzekli, ze to seksualny sadysta.

POLECAMY: Nie zobaczyli w nim bestii.... Wyszedł, zgwałcił i zamordował. Kim jest Andrzej G.?

Teraz, dzięki mrówczej pracy śledczych, na jaw wychodzą kolejne zbrodnie, których Andrzej G. dopuścił w przeszłości. Prokuratura Okręgowa w Toruniu zgromadziła dowody na to, że przestępca w roku 2007 dopuścił się dwóch zbrodni w Grudziądzu, a w roku 2016 - dwóch w Toruniu. W pierwszym przypadku chodzi o niezwykle brutalne gwałty na kobiecie i mężczyźnie (w mieszkaniach), wskutek których ofiary zmarły. W drugim przypadku - o rozboje dokonane na dwóch mężczyznach w pobliżu schroniska dla bezdomnych w Toruniu. Ofiarom Andrzej G. serwował podstępem psychotropy. W Toruniu wskutek tego jeden z zaatakowanych zmarł.

Polecamy

23 marca br. prokuratura poinformowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia w tych sprawach. Andrzej G. przyznał się w śledztwie do winy. Teraz czeka go kolejny proces. Za zarzucane mu zbrodnie grozi dożywocie.

Okrutne zbrodnie Andrzeja G. w Grudziądzu - oto ustalenia prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Toruniu zgromadziła dowody na to, że dwóch brutalnych gwałtów w Grudziądzu, w roku 2007, dokonał właśnie Andrzej G. On sam w toku śledztwa przyznał się już do tego. Co ustalono?

Ofiarami gwałtów byli kobieta i mężczyzna. Obojgu Andrzej G. podał wcześniej rozdrobnione tabletki leku psychotropowego z grupy benzodiazepin. Po to, żeby ich otumanić. Tak zresztą ten przestępca postępował przez całe lata.

Porachunki w sądziePod koniec XX wieku w Toruniu walczyły o wpływy dwie grupy przestępcze. W listopadzie 1998 roku na wyrok w swojej sprawie przyszedł do ówczesnego Sądu Wojewódzkiego w Toruniu Andrzej B. Towarzyszył mu Janusz S. Na sądowym korytarzu czekał już na niego Adama R. ze swoimi ludźmi.

Tutaj w Toruniu doszło do zbrodni i strzelanin. Sprawcy nad...

Najpierw, 6 kwietnia 2007 roku, otumanił i zgwałcił kobietę. -Nieprzytomnej kobiecie wprowadził do odbytu ścierkę materiałową. Skutkowało to kałowym zapaleniem otrzewnej, a w następstwie - perforacją ściany odbytnicy oraz ostrą niewydolnością serca, w wyniku czego nazajutrz pokrzywdzona zmarła -podaje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik toruńskiej prokuratury.

Kolejnego gwałtu Andrzej G. dopuścił się 3 września 2007 roku. -Działał przemocą, polegającą na przytrzymywaniu w pozycji klęczącej pozbawionego świadomości mężczyzny. Wprowadził mu do odbytu opakowania po dezodorancie i lakierze do włosów oraz żyletki. To skutkowało uszkodzeniem ściany jelita grubego, a następnie niewydolnością krążeniowo – oddechową spowodowaną kałowym zapaleniem otrzewnej. 4 września 2007 roku doszło do zgonu pokrzywdzonego - opisuje prokurator.

Śledczy ocenili, że Andrzej G. działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia wymienionych osób, ze szczególnym okrucieństwem, a ponadto w warunkach recydywy wielokrotnej.

Ostatni do tej pory wyrok dożywocia toruński sąd wydał w sprawie 57-letniego Andrzej G. Za zabójstwo i gwałty. Dożywocie to obecnie najwyższa kara jaką może orzec sąd. Drugą w kolejności jest 25 lat więzienia. Tak surowe orzeczenia sądu nie zdarzają się jednak często nawet za najpoważniejsze przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Przeczytaj kto i za co został w ostatnich latach skazany przez toruński sąd na dożywocie lub 25 lat pozbawienia wolności.CZYTAJ DALEJ >>>>>Polecamy:Przestępcy z Kujawsko-Pomorskiego ścigani listami gończymi. Oni ukrywają się przed policjąCzytaj także:Śmierć kibica na Bema. Jest wyrok na kierowcę!

Najwyższe wyroki w Toruniu. Kto, za co i ile dostał?

W Toruniu - rozboje obok schroniska. Jedna z ofiar zmarła po psychotropach

Kolejne przestępstwa zarzucane teraz przez prokuraturę Andrzejowi G. miały miejsce w roku 2016, w sąsiedztwie Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn w Toruniu. Tak jak na terenie Grudziądza, także tutaj przestępca swoim ofiarom zaserwował rozdrobnione tabletki leku psychotropowego.

Gdy mężczyźni byli nieprzytomni, Andrzej G. zabrał się za rabunek. Pierwsza ofiarę, o inicjałach A.T. okradł z kurtki, telefonu i pieniędzy. Drugą ofiarę, o inicjałach G.D obrabował natomiast z drobnej kwoty pieniędzy (15 zł) i taniego zegarka (45 zł). Drugi z mężczyzn, wskutek działania psychotropu i napaści, zmarł. Bezpośrednią przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Polecamy

- Prokurator ocenił, że Andrzej G. działał w związku z rozbojem oraz w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia wymienionych osób (godził się na ich śmierć), a nadto w warunkach recydywy wielokrotnej - informuje prokurator Andrzej Kukawski.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Andrzej G. – co do zasady przyznawał się do popełniania zarzucanych mu czynów. Złożył też obszerne wyjaśnienia, zgodne z ustaleniami śledztwa. Za zarzucane mu zbrodnie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Jeden już taki wyrok ten seryjny zabójca i gwałciciel ma już na koncie...

Za co Andrzej G. ma już wyrok dożywocia? Między innymi za gwałt na 13-latku w Toruniu

20 kwietnia 2018 roku Sąd Okręgowy w Toruniu skazał Andrzeja G. na dożywotnie więzienie. Na taką karę sąd skazał sadystę za kilka czynów. Pierwszy to brutalny mord na mężczyźnie, którego dopuścił się na Wrzosach, u zbiegu ul. Sarniej i Słowiczej, w nocy z 11 na 12 sierpnia 2016 roku. Ofiara została zgwałcona analnie, miała siedem ran w okolicy krocza i genitaliów. Zmarła na skutek wykrwawienia. Przed zbrodnią sprawca podał jej substancję zawierającą kronozepan, aby ją otumanić. Już za to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem sąd wymierzył Andrzejowi G. dożywocie.

Czyn drugi to zgwałcenie 13-letniego chłopca, do czego doszło 12 sierpnia 2016 roku w okolicy ulic Mickiewicza i Konopnickiej. Był środek dnia, chłopiec szedł akurat do swojej babci. Andrzej G. go zmanipulował i poszedł z nim do sklepu Żabka. Tutaj kupił m.in. piwo i serek Danio. Jak się okazało, i tej ofierze sprawca podał środek zawierający kronozepan.

Kolejnego gwałtu dopuścił się Andrzej G. już 14 sierpnia 2016 roku, na starszym mężczyźnie. W toku procesu udowodniono mu też dwukrotne zgwałcenie innego dorosłego mężczyzny. Do gwałtów analnych doszło nocami z 1 na 2 maja 2016 roku oraz z 7-8 maja 2016 roku. Tę ofiarę sprawca okradł też z 700 zł. Za każdym razem wykorzystywał stan nieświadomości ofiary. Raz posłużył się wypróbowanym kronozepanem, drugi raz - alkoholem.

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

- Wina oskarżonego nie budziła wątpliwości. Ustalona została w oparciu o dowody pochodzące ze źródeł osobowych, dokumentów oraz opinii biegłych licznych specjalności - zaznaczał ogłaszając wyrok sędzia Piotr Szadkowski.

WAŻNE. Biegli: to seksualny sadysta
*Andrzej G. tu multirecydywista. Przed wyrokiem dożywocia, ogłoszonym w 2018 roku, pięciokrotnie był skazywany przez sąd za przestępstwa, głównie seksualne. Ostatni raz w 2007 roku, na 8 lat więzienia za gwałt na mężczyźnie, któremu towarzyszyło nacięcie moszny. Według biegłych Andrzej G. to sadysta seksualny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska