Z policją w Będzinie skontaktowali się pracownicy ośrodka pomocy społecznej, których zaniepokoiło zniknięcie kobiety i jej 3-letniego dziecka. Oprócz miejscowych policjantów, do działań wkroczyli także kryminalni z Zespołu do walki z Handlem Ludźmi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
- W sobotę policjanci znaleźli kobietę w jednym z hoteli na terenie powiatu będzińskiego. Okazało się, że kobieta ma także drugie, 9-letnie dziecko, które wychowują członkowie rodziny - mówi sierż. sztab. Tomasz Mogielski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
- Początkowo 30-latka nie chciała sprecyzować miejsca, ani podać namiarów na osoby, do których trafił młodszy syn. Przekazała tylko, że 3-latek przebywa w Warnie. Kryminalni rozpoczęli poszukiwania chłopca. Zdobyli informacje o miejscach, w których mogło przebywać dziecko- dodaje Mogielski.
Za pośrednictwem oficerów Biura Międzynarodowej Współpracy Komendy Głównej Policji, śląscy policjanci skontaktowali się z bułgarskimi funkcjonariuszami i przekazali swoje ustalenia. W ramach międzynarodowej współpracy, tamtejsi policjanci sprawdzili przekazane im adresy. W nocy z soboty na niedzielę, w jednym z mieszkań znaleźli 3-latka. Całe i zdrowe dziecko trafiło do bułgarskiej placówki, skąd wkrótce wróci do Polski.
Kryminalni ustalili, że chłopiec przebywał poza granicami naszego kraju od listopada. W tym czasie jego matka pobierała w Polsce comiesięczne świadczenie wychowawcze.
Wczoraj w prokuraturze w Będzinie 30-latce został przedstawiony zarzut. Kobieta została objęta policyjnym dozorem i ma zakaz opuszczania kraju. Materiały w tej sprawie zostały przekazane do sądu rodzinnego, gdzie zapadnie decyzja o dalszym losie dziecka. Za narażenie 3-latka na niebezpieczeństwo nieodpowiedzialnej matce grozi nawet 5 lat więzienia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego tyDZień