Siłownie i baseny otwarte. Kina w Bydgoszczy jeszcze zamknięte

Niestety, miłośnicy oglądania filmów na dużym ekranie muszą jeszcze trochę poczekać. Pomimo decyzji o możliwości otwarcia 6 czerwca, trzy wiodące sieci kin w Bydgoszczy będą jeszcze przez jakiś czas niedostępne.

- Mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo i komfort widzów oraz naszych pracowników, Cinema City zdecydowało, że otwarcie kin naszej sieci nastąpi w terminie późniejszym – czytamy na oficjalnym fanpage’u CC.

Wytyczne nie są precyzyjne

Podobnie sytuacja wygląda w bydgoskim Multikinie. Zgodnie z oficjalnymi informacjami, kina tej sieci będą odmrażane stopniowo. Szczegółowe terminy nie są jeszcze znane. Obecnie trwają przygotowania kina na ponowne przyjęcie widzów. Prace obejmują m.in. przygotowanie zaplecza sanitarnego.

Zamknięte pozostaje także kino Helios. O datę otwarcia zapytaliśmy w biurze prasowym. Jak mówi Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej z Agora SA – właściciela sieci kin Helios - nie podjęto jeszcze jeszcze decyzji w sprawie terminu otwarcia. Rozważane są różne scenariusze.

- Opublikowane wytyczne dotyczące prowadzenia działalności kinowej nie są precyzyjne. Poprosiliśmy o doprecyzowanie ich i wyjaśnienie wątpliwych kwestii. Helios ma 277 sal kinowych w 49 lokalizacjach - dostosowanie naszej sieci do tak restrykcyjnych i trudnych do wdrożenia zaleceń wymaga czasu - komentuje Nina Graboś.

Kino Orzeł z kolei na otwarcie szykuje się w przyszły piątek (19 czerwca). Trwają prace nad repertuarem. Seanse zainauguruje film pt. „Cóż za piękny dzień” (reż. Marielle Heller). Początek o godz. 17.

Wracają, by odbudować formę

Większe szczęście mieli w ten weekend fani wysiłku fizycznego. Większość siłowni i klubów fitness otworzyła się już w sobotę, inne wczoraj. Wszędzie zaś można było spotkać się ze sporym entuzjazmem zainteresowanych. Jedną z siłowni, którą bydgoszczanie odwiedzili tłumnie w sobotę, jest Fit-Max GYM.

- Weekend, nie tylko pod względem frekwencji, wypadł bardzo dobrze. Odwiedziło nas sporo osób. Większość to stali bywalcy, jednak pojawiło się też grono nowych miłośników ćwiczeń. Atmosfera jest bardzo pozytywna. Klienci cieszą się, że mogli przyjść do nas po tak długiej przerwie. Niektórzy mówią, że w tym czasie trochę spadła im forma, ale są gotowi do działania. Także my sami cieszymy się, że możemy już wrócić do "życia" – ocenia Izabela Kubicka z Fit-Max GYM.

Z entuzjazmem spotkało się także otwarcie, m.in., klubu Maximus w Bydgoszczy.

- Działamy już od soboty. Odwiedziło nas dużo nowych klientów z innych siłowni, jak i naszych wiernych klubowiczów – mówi pani Marta z Maximus Klub. - W naszym działaniu staramy się zachowywać 100 proc. normalności, sprzed pandemii. Oczywiście przy zachowaniu wszystkich środków bezpieczeństwa, wymaganych przez GIS. Dokładamy wszelkich starań, żeby nasi klienci czuli się u nas bezpiecznie, m.in. udostępniliśmy płyny dezynfekujące, informacje dla klientów, w tym naklejki o zachowaniu 2 metrów odstępu między sobą. Wyznaczyliśmy też odpowiednie strefy na zajęciach fitness i siłowni.

Weekend, nie tylko pod względem frekwencji, wypadł bardzo dobrze. Odwiedziło nas sporo osób. Większość to stali bywalcy, jednak pojawiło się też grono nowych miłośników ćwiczeń. Atmosfera jest bardzo pozytywna. Klienci cieszą się, że mogli przyjść do nas po tak długiej przerwie. Niektórzy mówią, że w tym czasie trochę spadła im forma, ale są gotowi do działania. Także my sami cieszymy się, że możemy już wrócić do "życia"

Jak zauważa nasza rozmówczyni reakcja klientów na otwarcie była pozytywna. Wiadomości z pytaniami o termin otwarcia, obostrzenia itd. przychodziły już od dwóch miesięcy.

- Ruch jest bardzo ważny. Nasi klienci byli już bardzo przyzwyczajeni do siłowni, do treningów personalnych i zajęć fitness, a nagle ta cząstka została im odebrana na kilka miesięcy. Bardzo cieszy nas ich zadowolenie i chęć do szybkiego powrotu do „normy” - podkreśla pani Marta.

Pływających będzie coraz więcej?

Wczoraj uruchomione zostały także dwa bydgoskie baseny: Laguna przy Szkole Podstawowej nr 60 oraz Bryza przy SP nr 63. Jak mówi nam Andrzej Kośmider, kierownik Laguny, wczoraj (do godz. 14) basen odwiedziło już około 20 osób.

- Zainteresowanie jest spore. Choć na razie jeszcze na określone godziny przychodzi po parę osób, mamy dużo telefonów z pytaniami, jak teraz działamy, kiedy jesteśmy otwarci, kiedy można przyjść. Przypuszczam, że niebawem chętnych do pływania znacznie więcej - prognozuje Andrzej Kośmider.