Dom Pomocy Społecznej ma problemy z mieszkańcami, którzy czekają na przyjęcie ze skierowaniami. - Kto sfinansuje ich pobyt? - pyta Roman Nowakowski, dyrektor DPS.
W DPS przypuszczano, że na utrzymanie mieszkańców, którzy czekają ze skierowaniami, można się spodziewać dotacji z województwa. - Teraz okazało się, że skierowania ważne są tylko trzy miesiące - mówi Roman Nowakowski. _- Po trzech miesiącach dotacji już nie będzie. A my spodziewamy się sześciu nowych mieszkańców. Kto za nich zapłaci? _Sytuacja finansowa domu pomocy jest zła. Być może poprawi ją powołanie fundacji. Na realizację planów Starostwa Powiatowego trzeba jednak poczekać.