Skarbnik powiatu sępoleńskiego się cieszy. Realizacja budżetu idealna

Radni powiatu sępoleńskiego zapoznali się w przebiegiem wykonania budżetu powiatu za pierwsze półrocze. Zdaniem skarbnika powiatu Władysława Rembelskiego, wykonanie budżetu jest idealne. - Budżet na 2015 rok jest trudny. Jest to pierwszy rok realizacji postępowania naprawczego, a po drugie na inwestycje zaplanowano aż 9,9 mln zł - mówi Władysław Rembelski. - Mimo tego wykonanie jest idealne.

Skąd ten optymizm powiatowego skarbnika? Dochody budżetu w pierwszym półroczu udało się wykonać w 53,3 proc., a dochody bieżące w 54,9 proc. Wydatki ogółem kształtują się na poziomie 52 proc., wydatki majątkowe i inwestycyjne aż w 62,7 proc., a wydatki bieżące w wysokości 49,7 proc.

- Użyłem słowa idealnie, gdyż dochody wyprzedzają wydatki budżetowe o 5 proc. A to jest ważny warunek, żeby móc samodzielnie dokonywać zmian i uchwalać budżet. A już poza statystykami, to wszystkie zaplanowane przedsięwzięcia udało się zarządowi wykonać - dodaje Rembelski.

Cieszy się on również z przesuwania środków z wydatków bieżących na ważniejsze jego zdaniem wydatki majątkowe.

Jest problem z pokryciem deficytu, bo ten wskaźnik udało się zapełnić jedynie w 20,5 proc. Piotr Kamiński z komisji budżetu martwił się jednak o sprzedaż majątku. Z planu 1,7 mln zł udało się wykonać... 153 zł. - Jesteśmy pełni podziwu dla wykonania budżetu, ale ten punkt nas martwi. Został tylko ostatni kwartał. Czy ma pan plan B, bo będzie to kluczem dla tego budżetu - mówi Kamiński.

- Musimy i mamy plan B i nawet C - mówi Rembelski. - Z informacji, które mamy, najpóźniej w pierwszych dniach października sfinalizujemy sprzedaż zespołu pałacowo-parkowego, co poprawi naszą sytuację.

Jak wyliczył Rembelski, do wykonania tego punktu pozostanie około 800 tys. zł, ale i na to zarząd ma już pewne pomysły. - Za zgodą RIO, jeszcze nieoficjalną, możemy zaciągnąć kredyt, ale najpierw będziemy chcieli poszukać środków gdzieś indziej, chociażby w wydatkach bieżących.

Mimo optymizmu, z tyłu głowy skarbnika, ale głównie zarządu powiatu, jest jednak nadal “stare” zadłużenie, które sięga jeszcze około 11 milionów zł.