- To był nasz priorytet, musieliśmy doganiać inne gminy, bo pozostawaliśmy daleko w tyle - tłumaczy burmistrz Andrzejński. W tym roku bieżąca woda ma popłynąć w kranach mieszkańców takich wsi, jak m.in.: Łąkie, Jarczewo, Lubówiec i Kobrzyniec. Po zakończeniu tej inwestycji władze Skępego będą mogły śmiało powiedzieć, że dotrzymały swojej wyborczej obietnicy.
Skępe ma do nadrobienia także budowę kanalizacji. Nierozpoczęcie tego zadania to jedna z największych porażek obecnej ekipy.- Niestety, termin budowy musieliśmy przesunąć o rok - wyjaśnia burmistrz. - Zależy nam na pozyskaniu dofinansowania, a wcześniej nie było możliwości składania wniosku o dotację.
Burmistrz pytany o swoje obietnice wyborcze nie ma najmniejszego problemu z odpowiedzią. Ale choć zna je wszystkie na pamięć, dodatkowo spisał je na kartce, którą nosi cały czas przy sobie. Tak na wszelki wypadek...
Zdaniem A. Gatyńskiego minione trzy lata to był dobry czas dla gminy. Najlepszy pod względem inwestycji był miniony rok. Udało się wówczas zbudować oczyszczalnię ścieków i ocieplić większość budynków szkół.
Mieszkańcy gminy zarzucają jednak obecnej ekipie, że nie wykorzystuje walorów turystycznych gminy. Sanepid dwa sezony z rzędu zakazał kąpieli w miejscowym jeziorze, a burmistrz nie zrobił dotychczas nic, żeby poprawić jakość wody.
Jak twierdzi w tym roku podejmie pierwsze kroki. Niebawem do Skępego przyjadą naukowcy z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, żeby dociec przyczyny problem
