- Ekipa zatrudniona przez Urząd Miasta i Gminy pomaga w pracach porządkowych sekretarzowi Józefowi Sobocińskiemu - przekonywał nas wczoraj mężczyzna ze Skępego. Zaraz po jego telefonie zadzwoniliśmy do burmistrza Andrzeja Gatyńskiego, żeby zapytać czy to prawda.
- Absolutnie nie ma takiej możliwości! - stwierdził burmistrz.- Nie wierzę w to! A. Gatyński jest przekonany, że nasz Czytelnik musiał się pomylić. Wyjaśnia, że sekretarz Sobociński jest teraz na urlopie i rzeczywiście wykonuje prace budowlano - porządkowe przy swojej posesji. - W sierpniu ma ślub córki, wiem, że właśnie dlatego stawiał na podwórku altanę, a teraz remontuje płot, ale korzystał z usług prywatnej firmy, na pewno
nie wykorzystywał do pomocy
pracowników zatrudnionych w ramach robót publicznych! Ręczę za to głową- zapewnia burmistrz.
W Skępem w ramach porozumienia Powiatowego Urzędu Pracy z Urzędem Miasta i Gminy pracuje 30 osób. Niebawem to grono powiększy się o kolejnych dwóch mężczyzn. W tym roku, w przeciwieństwie do ubiegłego, burmistrz nie miał problemów ze znalezieniem chętnych do robót publicznych. Zgłosiło się 120 osób. - Wielu mieszkańców wróciło ostatnio z Niemiec lub Irlandii- wyjaśnia burmistrz.
Sytuacja na skępskim rynku pracy powoli staje się, niestety, coraz gorsza. Niedawno pracowników zwalniał jeden z największych zakładów pracy, czyli firma produkująca naczepy do samochodów ciężarowych. I choć roboty publiczne dają pracę tylko na krótki czas burmistrz uważa, że warto korzystać z tej formy zatrudnienia.
Mężczyźni, którym w tym roku się to udało, zajmują się głównie porządkowaniem Skępego i okolic. Do ich zadań należy także dbałość o tereny zielone i plażę miejską. - Po ogłoszeniu przetargu na kostkę brukową pracownicy rozpoczną układanie chodników - zapewnia A. Gatyński. Nowy polbruk zostanie w tym roku położony na ulicach Kościelnej i Kujawskiej.
Skępe. Czym zajmują się pracownicy zatrudnieni w ramach robót publicznych
Joanna Lewandowska
Nasz Czytelnik jest przekonany, że widział mężczyzn zatrudnionych do robót publicznych na posesji sekretarza gminy. Burmistrz zapewnia, że to niemożliwe.
Podaj powód zgłoszenia
czas tych panów już minął!! Burmistrz niech lepiej nie ręczy głową bo mu ją zetną na gilotynie. Nie wiem -nie byłem -nie widziałem, może przyszli na piwko lub setę do kompana. jedno jest pewne wredota skępska nie zna granic. mimo wszystko panie józiu - czas na mlode pokolenie.
W dniu 21.06.2009 o 20:01, VVV napisał:Burmistrz i Dyrektor PUP to serdeczni przyjaciele więc jak by miało być inaczej.
No to teraz wiadomo,że niektórzy mogą sobie wybrać pracowników,a niektorzy nie.Widocznie a panem Ryjkiem trza się napić.(może Rojkiem? jakoś tak)
V
W dniu 21.06.2009 o 12:53, xyz napisał:To jest czysta prawda , niech nie mydlą nam oczu bo bardzo często wykorzystują pracowników z interwencji do prywatnych prac w ramach oszczędności własnych portfeli . Odwracanie kota ogonem to ich specjalność,bo to jedna klika !!!!!!!!!!!!!
Burmistrz i Dyrektor PUP to serdeczni przyjaciele więc jak by miało być inaczej.
x
To jest czysta prawda , niech nie mydlą nam oczu bo bardzo często wykorzystują pracowników z interwencji do prywatnych prac w ramach oszczędności własnych portfeli . Odwracanie kota ogonem to ich specjalność,bo to jedna klika !!!!!!!!!!!!!