Według urzędników sprzedawały węgiel gorszej jakości niż sugerowały ulotki i reklamy. Spółka nie zgadza się z tą decyzją.
Przejrzeliśmy materiały reklamowe, które zawierały hasła: "zero zanieczyszczeń" oraz "tylko u nas suchy węgiel". Tymczasem węgiel nie był bez zanieczyszczeń - mówi Dorota Karczewska, dyrektor Delegatury Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Bydgoszczy.
Urząd wszczął postępowanie przeciwko składomwęgla.pl w czerwcu zeszłego roku. Zrobił to po skargach klientów na dużą wilgotność opału. Kontrolerzy wzięli pod lupę reklamy spółki. Zdobyli także ekspertyzy laboratoryjne sprzedawanego węgla i opinie polskich producentów tego opału.
- Pozwoliły one ustalić, że węgiel nie ma takich parametrów, jak sugerowały reklamy - dodaje Dorota Karczewska. - Z badań wynika, że w swych ulotkach przedsiębiorca zawyżał kaloryczność sprzedawanego surowca. W trakcie postępowania składywęgla.pl przyznały, że sprzedają głównie węgiel surowy, oczyszczany ręcznie przez pracowników.
Z tego powodu - jak uważa UOKiK - nie jest możliwe, aby węgiel był pozbawiony wszystkich zanieczyszczeń, np. popiołu. Zdaniem urzędu sprzedawca nie miał też prawa twierdzić, że jako jedyny w Polsce ma suchy węgiel. Spółka wprowadzała klientów w błąd co do jakości węgla - uznał UOKiK. I nałożył na nią karę - ponad 492 tys. zł.
Zarząd składówwęgla.pl wyjaśnia, że spółka zaniechała praktyk mogących naruszać zbiorowe interesy konsumentów. "Decyzja UOKiK dotyczyła wyłącznie reklam, których publikacji zaprzestaliśmy w październiku 2012 oraz w maju i sierpniu 2013 roku" - oświadcza firma, która nie zgadza się z decyzją urzędu, a zwłaszcza z karą. Odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
To nie jedyna sprawa dotycząca kujawsko-pomorskich firm, którą w zeszłym roku prowadziła bydgoska delegatura UOKiK. Takich spraw było kilkanaście. Przed kilkoma dniami urząd dopatrzył się niedozwolonych klauzul w umowach firm deweloperskich: SM SIM, Atrium, Budstol-Invest, Ogbud (wszystkie z Bydgoszczy) oraz Mirbud w Toruniu.
W zeszłym roku najwyższą karę w regionie, ponad 34 tys. zł, za niedozwolone postanowienia w umowach, zapłaciła Telewizja Kablowa Gawex w Bydgoszczy.
