Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sklepy coraz lepiej dbają o towar, choć wpadki, oczywiście, zdarzają się

TEKST I FOT. MICHAŁ NOWICKI [email protected] tel. 519 503 677
Jak wszystkie inne sklepy z żywnością, także radziejowski market "Stokrotka" jest regularnie odwiedzany przez kontrolerów stacji sanitarno - epidemiologicznej. Tu klienci mogą czuć się bezpiecznie, dotychczasowe kontrole wykazały, że mięso, wędliny i nabi
Jak wszystkie inne sklepy z żywnością, także radziejowski market "Stokrotka" jest regularnie odwiedzany przez kontrolerów stacji sanitarno - epidemiologicznej. Tu klienci mogą czuć się bezpiecznie, dotychczasowe kontrole wykazały, że mięso, wędliny i nabi
Stacja sanitarno - epidemiologiczna regularnie sprawdza warunki przechowywania żywności w sklepach. W pierwszym półroczu w kilkudziesięciu przypadkach radziejowscy inspektorzy wykryli nieprzestrzeganie norm i przepisów, ale w większości dotyczyły one drobiazgów.

Od 2004 roku w sklepach spożywczych obowiązuje system HCCP, który ma zapewnić konsumentom bezpieczeństwo.

Źle przechowywane, jest groźne

System polega na przeprowadzeniu analizy ewentualnych zagrożeń w każdym z punktów sprzedaży żywności i wskazać największe.

- Jakości żywności mogą przede wszystkim zagrażać niewłaściwe warunki jej przechowywania, a zwłaszcza nieodpowiednie temperatury - mówi Elżbieta Mintus, dyrektor radziejowskiej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej. Dlatego podczas kontroli pracownicy sprawdzają, w jaki sposób towar do sklepu jest przyjmowany, magazynowany i eksponowany.

W tym roku inspektorzy z miejscowej PSSE odwiedzili sklepy spożywcze już 229 razy, w 44 przypadkach wydali decyzje, zobowiązujące właścicieli placówek do usunięcia wykrytych usterek i niedociągnięć.

- W zdecydowanej większości przypadków brakowało instrukcji przeciwdziałania szkodnikom, gospodarki odpadami, personel nie był odpowiednio przeszkolony, nie było informacji o pochodzeniu i jakości używanej wody. Niekiedy zwracaliśmy uwagę na brudne ściany czy uszkodzone podłogi - wymienia pani dyrektor.

Pojedyncze, przeterminowane towary

W dwóch przypadkach po ponownej kontroli w sklepach nie było książki dobrej praktyki higienicznej, czyli jednego z podstawowych dokumentów, który powinien informować m.in. o eksploatacji urządzeń chłodniczych, terminach ich mycia i dezynfekcji. Po upomnieniach dokumentację uporządkowano. Podczas kontroli pobrano też próbki produktów do badań w laboratoriach we Włocławku, Bydgoszczy lub Toruniu. Nie wykryto partii towaru, którego jakość zagrażałaby zdrowiu nabywców.

- Inspektorzy natknęli się na pojedyncze, przeterminowane towary, ale to zapewne efekt przeoczenia personelu. W kilku przypadkach jogurty stały poza urządzeniami chłodniczymi. Z reguły jednak handlowcy sprawdzają daty przydatności do spożycia - przekonuje Elżbieta Mintus.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska