Pozostałe w większości zaczynają stawiać wyłącznie na artykuły chłodzone i mrożone. Tłumaczą, że nie chcą eskalować cierpienia zwierząt.
Tutaj nie kupimy żywych karpi
W tym roku na pewno nie kupimy żywego karpia m.in. w: Lidlu, Biedronce, Aldi, Polomarkecie, Netto, Tesco, Auchan.
Polecamy także: Żywy karp na na święta? Markety rezygnują z takiej sprzedaży
Z kolei Carrefour Polska zamierza kontynuować sprzedaż żywych karpi. I jak komunikuje, jego decyzja jest podyktowana szacunkiem do przekonań i potrzeb tych konsumentów, którzy chcą kultywować polską tradycję.
Polecamy także: W siechach handlowych nie kupimy żywego karpia, ale ta jedna się wyłamała...
- Rezygnacja ze sprzedaży żywych karpi nie wynika raczej z tego, że sieci nagle przejmują się ich losem. Nie bądźmy naiwni - twierdzi cytowana przez MondayNews Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland. - To szersze zagadnienie, obejmujące m.in. standardy hodowli, transportu i magazynowania. Hodowcy wolą przekształcać własne biznesy w zakłady przetwórstwa i sprzedawać gotowe produkty. Rezygnują z pośrednika, czyli ze sklepu, aby oferować wyższą jakość. Świeże, odpowiednio porcjowane i przechowywane ryby nie tracą na wartości w formie chłodzonej czy mrożonej.
To dobrze wpływa na wizerunek sklepów
Jak jednak dodaje Katarzyna Grochowska z Hiper-Com Poland, taka polityka pozytywnie wpływa na wizerunek sklepów. Polacy są coraz bardziej świadomymi konsumentami i niechętnie podchodzą do zakupu wigilijnej ryby w takiej formie.
