https://pomorska.pl
reklama

Skomplementowany

Tekst i fot. Kamila Mróz
Burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz dostał podwyżkę i przy okazji nasłuchał się dużo dobrego na temat swojej pracy.

     Na konto Romana Tasarza dotychczas wpływało około 4 tys. zł. Teraz brutto będzie zarabiał 8490 zł. Przez kilka miesięcy w roku na rękę daje to około 5700 zł, a potem, po wejściu w kolejny próg podatkowy jego pensja netto zmniejszy się o kilkaset złotych.
     Wszyscy się spodziewali, że projekt uchwały w sprawie wynagrodzenia burmistrza wzbudzi kontrowersje wśród opozycji. Nie mogło być inaczej. Radny Cezar Maćkiewicz i Stefan Klonek uważali, że burmistrz nie zasługuje na wyższą pensję.
     Według Ewy Kardaszyńskiej burmistrz pracuje dobrze, ale skoro wszyscy zaciskają pasa, to również włodarz miasta powinien postąpić podobnie.
     Dominowały jednak glosy na tak. Burmistrz Roman Tasarz został przez radnych wyraźnie skomplementowany. Między innymi za zdobycie pieniędzy na rewitalizację golubskiej starówki oraz sporej dotacji ministerialnej na budowę lokali socjalnych.
     Radny Jacek Mizikowski zaznaczył, że Roman Tasarz otrzymuje podwyżkę po raz pierwszy w tej kadencji, ponieważ radni czekali na efekty jego pracy. - Obecnie za to właśnie się nagradza, a nie za to, że jest się burmistrzem - argumentował. - Chcę widzieć te efekty nadal, a podwyżka ma być do tego motywacją. Burmistrz zdobył jego uznanie gównie wywalczeniem dla miasta środków na odnowę rynku w Golubiu-Dobrzyniu. Nawet zdaniem Kazimierza Radeckiego projekt uchwały o podwyżce jest wyważony, skoro burmistrza czeka w najbliższym czasie ogrom zadań związanych z wieloma inwestycjami, które w tym roku są planowane (do tego tematu jeszcze wrócimy).
     Ryszard Jagodziński - kontrkandydat Romana Tasarza do fotela burmistrza wyznał, że cieszy się z przegranej dwa lata temu. - Bądźmy obiektywni. Zobaczmy ile burmistrz pracuje - mówił. Jego zdaniem Romana Tasarza w Urzędzie Miejskim można spotkać niemal o każdej porze, a często także i w weekendy. - Jeżeli burmistrz dla miasta zdobywa kilka milionów, to nie żałujmy mu tysiąc pięćset złotych podwyżki - nawoływał.
     Wynagrodzenie Romana Tasarza zostało uchwalone w 2002 roku. W połowie 2003 roku jego płaca wzrosła tylko o dodatek specjalny, który został przyznany szefom samorządów obligatoryjnie. Pracownicy samorządowi co roku mają waloryzowane pensje o wskaźnik inflacji. Bumistrz Golubia-Dobrzynia od początku swojej kadencji odmawiał regulacji swojej płacy. - Dla mnie więc nie jest to podwyżka, ale urealnienie pensji - mówi.
     

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Kontrola sanepidu w bydgoskim barze z kebabem po niepokojącej informacji od klientki

Kontrola sanepidu w bydgoskim barze z kebabem po niepokojącej informacji od klientki

Anomalie wyborcze w Grudziądzu. Zaskakujące wyniki w lokalach

Anomalie wyborcze w Grudziądzu. Zaskakujące wyniki w lokalach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska