https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śladami świętego Franciszka

MARIA EICHLER
Fot. ALEKSANDER KNITTER
Karateka i poeta, wybitny umysł i kabareciarz. Przed kilku laty nie wiadomo było, w jaką stronę rozwinie się talent Tomasza Szymczaka. Dziś wszystko jest pewne, bo został franciszkańskim mnichem.

W niedzielę odprawił pierwszą mszę w kościele p.w. Matki Bożej Królowej Polski, a uczestniczyło w tej uroczystości wielu jego znajomych i przyjaciół. Mimo że brat Tomasz zniknął z Chojnic, wielu nadal o nim pamięta i często go wspomina.

Zwłaszcza zaś ci, którzy razem z Tomaszem przeżywali "Kwietniowe spotkania z poezją" w klubie "Pod Budą" przy LO im. Filomatów Chojnickich. Był Kwietniowych filarem jako recytator, autor świetnych własnych wierszy i jako niezapomniany twórca kabaretu "Skup Butelek". Na dodatek śpiewał i grał na gitarze, prawdziwy człowiek-orkiestra.

Chojniczanom przypomniał się jakiś czas temu, występując z franciszkańskim zespołem muzycznym w bazylice mniejszej. Dziś jest braciszkiem od św. Franciszka i jak sam podkreśla, od poezji nie uciekł. Nie tylko pisał pracę magisterską o teologii "Pieśni nad pieśniami", ale codziennie recytuje psalmy. Ponieważ do tej pory życie przynosiło mu wiele niespodzianek, więc niewykluczone, że tak będzie nadal.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska