Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwietniowe mają hymn, plakat i całą rzeszę sympatyków

Redakcja
Radek Osiński i Irek Drobiński to stali bywalcy Kwietniowych. Irek skomponował muzykę do ballady, która ma szansę stać się oficjalnym hymnem imprezy.
Radek Osiński i Irek Drobiński to stali bywalcy Kwietniowych. Irek skomponował muzykę do ballady, która ma szansę stać się oficjalnym hymnem imprezy. Michał Włoch
25 z kolei Kwietniowe Spotkania z Poezją już za nami. Ale kolejne za rok.

25 lat to szmat czasu, a więc jest co wspominać. Nic dziwnego więc, że gala Kwietniowych Spotkań z Poezją musiała być nieco dłuższa, skoro pojawili się na niej ci, którzy bądź Kwietniowe tworzyli, bądź później w nich uczestniczyli.
Przewodnicząca jury Joanna Glaza skrzętnie wyliczyła, ile to uczestników przewinęło się przez imprezę i ile czasu jurorzy ślęczeli nad tekstami oraz na obradowaniu nad werdyktem. Oni sami jak jeden mąż mówią, że ta praca to dla nich sam miód i że nie dostali aż tak bardzo w kość, by rezygnować z tego zajęcia. Mieli wystąpić na jubileuszu, ale cóż, jak to u dorosłych, chwytają tyle srok za ogon, że nie starczyło czasu na próby...

Więcej wiadomości z Chojnic na www.pomorska.pl/chojnice.

Jedno jest pewne, Kwietniowe to już marka. Symbolicznie świadczy o tym także przeprowadzka z piwnicy - klubu "Pod Budą" do auli LO im. Filomatów, a więc najbardziej prestiżowego miejsca w szkole.
Po drugie, impreza ma swój hymn! A właściwie balladę, która ma szansę stać się przebojem. Słowa napisał Tomasz Szymczak, niegdyś gwiazda Kwietniowych, dziś franciszkanin rezydujący we Włoszech, a muzyka jest dziełem Ireneusza Drobińskiego, też stałego bywalca.

Po trzecie, w tym roku po raz pierwszy nobilitacji doczekał się Pegaz, który towarzyszy Kwietniowym od początku. Rozpisany konkurs na plakat przyniósł zwycięstwo Natalii Wysockiej.
Po czwarte, tak samo jak od wielu lat zwycięzcy konkursu literackiego - na wiersz i prozę mogą poczuć smak debiutu, bo Kwietniowe to także tomik laureatów.

Po szóste, nie było odstępstwa od tradycji, gdy idzie o konferansjerkę. Było tak samo zabawnie, dowcipnie i śmiesznie, zmienił się tylko "wsad do kotła". W tym roku był on oparty na spotkaniu ze sobą różnych kultur i religii, a więc dotykał jak najbardziej palącego problemu.

Miło było widzieć w auli ogólniaka dawnych uczestników imprezy, którzy przyszli bądź przyjechali posłuchać swoich młodszych kolegów...Niektórzy wystąpili na scenie, tak jak np. Martyna Ohnesorge czy Patryk Wrycza. Świetnie, że się rozwijają! Trzymamy za nich kciuki!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska