Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach wydała oświadczenie w związku z medialnymi doniesieniami dotyczącymi potrójnego zabójstwa w miejscowości Borowce w powiecie częstochowskim. Poszukiwany w sprawie jest 52-letni Jacek Jaworek, za którym wysłano list gończy.
Treść oświadczenia Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach
W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w mediach, które mają na celu obarczenie winą za tragedię w Borowcach organy ścigania, stanowczo zaprzeczamy, że rodzina nie otrzymała wsparcia, ze strony Policji. W naszym przeświadczeniu informacje tego typu są ukierunkowane tylko i wyłącznie na wzbudzanie sensacji i podsycania złych emocji. Nikt z otoczenia podejrzanego nie powiadomił Policji, że mężczyzna może posiadać broń. Fakt ten ujrzał światło dzienne niestety dopiero po zdarzeniu... - czytamy w oświadczeniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Jak dodaje policja:
Policjanci nigdy nie interweniowali u rodziny w Borowcach w związku z awanturami domowymi, jak błędnie podaje jeden z dzienników, rzekomo cytując oficera prasowego miejscowej komendy. Owszem, policjanci w marcu br. zostali wezwani na interwencję, ale zgłoszenie dotyczyło problemów z użytkowaniem wspólnie zajmowanego lokalu, których tłem były kwestie majątkowe związane z podziałem własności. Stróże prawa pouczyli domowników, że tę sytuację mogą rozwiązać na drodze cywilnoprawnej. Podczas interwencji nie stwierdzono żadnych okoliczności świadczących o przemocy w rodzinie bądź stanowiących zagrożenie dla ich życia i zdrowia.
Z oświadczenia wynika więc, że sprawy majątkowe zgodnie z wcześniejszymi informacjami prokuratury mogły być motywem zbrodni.
"Kolejne spotkanie z mundurowymi miało miejsce 7 lipca, gdy dzielnicowi pojawili się w domu 52-latka w celu wykonania czynności dotyczących innej, niezależnej sprawy. Wizyta mundurowych okazała się okazją dla małżeństwa, aby porozmawiać z policjantami o problemach majątkowo-rodzinnych i rozwiązaniu problemu wspólnego zamieszkiwania z 52-letnim lokatorem. Od dzielnicowych uzyskali w tej kwestii niezbędne informacje. Wówczas małżeństwo również nie zgłaszało stróżom prawa problemów z przemocą, agresją lub zagrożeniem z jego strony." - czytamy dalej w oświadczeniu.
Jak dodaje Komenda Wojewódzka Policji, "tego samego dnia wieczorem 44-latkowie pojawili się na komisariacie w celu złożenia zawiadomienia o groźbie i wyzwiskach, które tego samego dnia, w czasie kłótni wypowiedział 52-latek. Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie i podjęli wszystkie niezbędne czynności w sposób, w jak działają w każdym tego typu przypadku. Z przekazanych śledczym informacji nie wynikało, że w tej sprawie istnieją jakieś szczególne okoliczności, jak na przykład posiadanie broni przez mężczyznę, które uzasadniałyby podjęcie działań takich, jak w przypadku bezpośredniego, realnego zagrożenia dla życia i zdrowia. Sytuacja, która nastąpiła później, nie była do przewidzenia, biorąc pod uwagę przekazane policjantom informacje."
- Warto wspomnieć, że tylko w powiecie częstochowskim mundurowi rocznie przyjmują kilkaset zawiadomień o groźbach. Mundurowi obsługują kilka tysięcy interwencji domowych, z których większość dotyczy sporów i konfliktów rodzinnych. Częstochowscy śledczy prowadzą również kilkaset spraw związanych z przemocą w rodzinie. W tym przypadku obarczanie winą organów ścigania za zaistniałą tragedię jest daleko idącym nadużyciem i niejako oddalaniem odpowiedzialności za popełnioną zbrodnię od osoby podejrzanej o to przestępstwo - kończy Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.
- Poszukiwany żywy lub martwy. Policja daje nagrodę 20 tys. zł za Jacka Jaworka
- Poszukiwania zabójcy z Borowców. Nie wchodźcie do lasu - policja ostrzega mieszkańców
- Zabójstwo w Borowcach. Morderca celnie strzelił 10 razy i zabił trzyosobową rodzinę
- Morderstwo w Borowcach. Jacek Jaworek uciekł do lasu. Jest uzbrojony. Trwa obława
- Kobieta zgłosiła, że chyba widziała Jacka Jaworka! Trwa obława
- Obława na Jacka Jaworka za potrójne zabójstwo w Borowcach. Gdzie był widziany?
Policja wyznaczyła 20 tysięcy zł nagrody
Do tragedii doszło 10 lipca w miejscowości Borowce k. Częstochowy. W domu jednorodzinnym znaleziono ciała małżeństwa oraz ich 17-letniego syna. Ofiary zostały zastrzelone. Ustalenia śledczych wskazują, że sprawcą zbrodni jest Jacek Jaworek. Tuż po zabójstwie mężczyzna uciekł, a prokuratura wystawiła za nim list gończy.
Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył w piątek nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za informacje, które pomogą zatrzymać Jacka Jaworka lub odnaleźć jego ciało (nie wykluczone, że mężczyzna nie żyje). Jeśli ktoś posiada informacje na jego temat, proszony jest o pilny kontakt z Wydziałem Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod numerem telefonu 798 031 306, Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod numerem telefonu 47 858 12 55 lub numerem alarmowym 112.
W chwili zdarzenia Jacek Jaworek ubrany był w granatową koszulkę z jasnym napisem na przedniej części, granatowe spodnie jeansowe oraz szarą bluzę dresową. Po zdarzeniu poszukiwany mężczyzna mógł się przebrać.
Na prawej łopatce ma widoczną przez koszulkę narośl o rozmiarze 5-7 centymetrów. Uwaga! Poszukiwany może posiadać broń palną! Może próbować ucieczki! Może zachowywać się agresywnie!
Gwarantujemy anonimowość. Jednocześnie przypominamy, że ukrywanie lub pomoc w ukryciu osoby poszukiwanej jest przestępstwem i grozi za to kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Musisz to wiedzieć
