Prokuratura w Bydgoszczy umorzyła postępowanie w sprawie “czynnej napaści na funkcjonariusza". Sprawa dotyczy zdarzenia z października ubiegłego roku.
Przeczytaj także:Ostrzelany przez policję pod Bydgoszczą żołnierz idzie do prokuratora
Na trasie Bydgoszcz-Solec Kujawski nieumundurowany patrol policji zatrzymał samochód, którym jechał Emil P., weteran polskiej misji wojskowej w Afganistanie. Mężczyzna najpierw zatrzymał się, a następnie wcisnął gaz i zaczął uciekać. W trakcie ucieczki rzekomo uderzył drzwiami auta jednego z policjantów. Za oddalającym się autem posypały się policyjne kule. Później wyszło na jaw, że policjanci omyłkowo zatrzymali Emila P. niesłusznie biorąc go za... złodzieja samochodów.
Do śledczych trafiły dwa wnioski: policyjny - z zarzutami wobec P., jako sprawcy napaści na policjanta i pismo adwokata kierowcy - o przekroczeniu uprawnień przez policjantów.
- Prokuratura umorzyła postępowanie wobec P., bo w jej opinii nie miał świadomości, że został zatrzymany przez policję - tłumaczy Jan Bednarek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
- Złożyłem już zażalenie na tę decyzję prokuratury - mówi Janusz Mazur, obrońca P. - A to dlatego, że śledczy umorzyli postępowanie nie dlatego, że uznali, iż mój klient nie popełnił czynu zabronionego, tylko, że popełnił go, bo nie wiedział, że ma do czynienia z policjantami. To przecież absurd.
Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez policję ma zakończyć się w kwietniu.
Czytaj e-wydanie »