Jak się dowiedzieliśmy, prowadzący dochodzenie mają związane ręce.
- Popsuło się jakieś bardzo ważne urządzenie do badania dowodów. Centralne Laboratorium Kryminalistyczne zaproponowało nam, że prześle nam połowę ekspertyzy w tej chwili, a drugą w terminie od lipca do września, w zależności od tego, jak szybko ich sprzęt zostanie naprawiony. Prokuratury to nie urządza, bo w tej chwili wykonaliśmy już wszystkie możliwe czynności. Musimy mieć całą opinię, żeby zakończyć śledztwo - mówi DariuszBebyn, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
Historię strzelaniny na parkingu opisywaliśmy już wielokrotnie. Do zdarzenia przed blokiem przy ulicy Połczyńskiej w nocy z 7 na 8 listopada. Postrzelona została 21-letnia bydgoszczanka. Pogotowie odwiozło ją do szpitala z dwoma ranami postrzałowymi nóg. Jak podawała później policja, drugą ranę spowodował rykoszet. Na miejscu przestępstwa kryminalni znaleźli pistolet walther.
"Pomorska" dotarła do świadków, którzy tej nocy pomogli młodej kobiecie, na co dzień pracującej w agencji towarzyskiej. Twierdzili, że prosiła ich o to, żeby ukryć broń. Jeden z nich kopnął ją pod samochód.
Nasi informatorzy twierdzą, że 21-letnia mieszkanka Bartodziejów była feralnej nocy tak pijana, że postrzeliła się sama. Później dowiedzieliśmy się, że to przyjaciółka gangstera - WaldemaraW., znanego jako "Książę". Smaku całej sprawie dodaje fakt, że kilka miesięcy później zatrzymano jednego z bydgoskich policjantów, który razem z tą samą kobietą próbował dokonać oszustwa kredytowego.
Jak informuje prokuratura, śledztwo zostanie wznowione po nadejściu ekspertyzy z CLK.