Ekspozycja udostępniona przez Biuro Wystaw Przyrodniczych w Łodzi z pewnością zwabi do człuchowskiego Muzeum biologów i przyrodników. Przypomnijmy, to nie jedyna przyrodnicza wystawa w Muzeum - mieszkańcy mogli oglądać zdjęcia żurawi Marka Patalasa z Biernatki.
Dziecko motyla
Na wernisażu po ekspozycji oprowadzał Wiktor Majak, który opowiadał o sekretnym życiu owadów. Spotykamy je przez cały rok w naszych domach, ogrodach i lesie. Są wśród nich piękności i brzydule, giganty i maluszki. Przechodzą cykle rozwojowe i trudno jest uwierzyć, że z gąsienicy wykluje się doskonały motyl.
Efektowne samce
- W przeszłości owady osiągały większe rozmiary. Karbońska ważka odnaleziona we Francji miała rozpiętość skrzydeł 70 cm, a permski gatunek ważek 75 cm - pisze w przewodniku po wystawie Wiktor Majak. _- Wbrew temu, co sugeruje nazwa, płeć piękna u owadów jest zwykle mniej efektowna. To samce noszą duże, grzebieniaste czułki, ogromne żuwaczki, piękne barwy.
_Na wystawie są owady w gablotach i zdjęcia ich bardziej egzotycznych krewnych. Warto tam zajrzeć, bo aż wierzyć się nie chce, jakie cudaczki mieszkają obok nas.
Ślicznotki i brzydule
Tekst i fot. Barbara Zybajło

Na zdjęciu przy wystawie Krzysztofa Monikowska.
Do 14 października w Muzeum Regionalnym oglądać można wystawę owadów. Ważki, motyle, ćmy - wszystkie tak kolorowe, że aż zapiera dech.