MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śliwice - Powiat tucholski

Barbara Zybajło
To najbardziej charakterystyczne miejsce we wsi - właśnie z tą grotą Śliwice kojarzone są najczęściej. W tym roku mija sto lat od czasu jej postawienia.
To najbardziej charakterystyczne miejsce we wsi - właśnie z tą grotą Śliwice kojarzone są najczęściej. W tym roku mija sto lat od czasu jej postawienia.
Śliwice to jedna z najpiękniejszych wsi Borów Tucholskich. Leży w samym sercu lasu i nic dziwnego, że ściągają tu turyści od Warszawy po Łódź.
Śliwice - Powiat tucholski

Aleksandra Matusiewicz-Demirska
Wykonuje wolny zawód, śliwiczanka z wyboru

- W Śliwicach zakochałam się od pierwszego wejrzenia - pojechaliśmy z mężem do znajomego do Główki i jak przejeżdżaliśmy przez Śliwice powiedziałam - tu zostajemy. I tak rzuciliśmy wszystko i przeprowadziliśmy się z Trójmiasta. W tej wiosce jest wszystko potrzebne do życia. W Śliwicach żyje się inaczej, spokojniej.

Dla mnie Ameryka jest właśnie tu - luz, demokracja i można głośno krzyczeć, jak mi się coś nie podoba. Ważne jest dla mnie też to, że nie jesteśmy anonimowi - tu na ulicy nikt głowy w drugą stronę nie odwróci, tylko pomoże. Jedna rzecz szwankuje - komunikacja. Do miasta powiatowego nie można się autobusem dostać. Dobrze, że chociaż pociągi kursują.

To nie jest zapyziała wieś, ale małe miasteczko - wystarczy popatrzeć, ile tu funkcjonuje sklepów spożywczych i żaden nie bankrutuje. Mamy do tego świetny mikroklimat - ale mrozy za to takie jak w Suwałkach. Ale to nic, bo mieszka się tu po prostu świetnie. Tu przekonałam się, że warto rzucić wszystko, żeby spełnić marzenia i być szczęśliwym.

Śliwice - Powiat tucholski

Piotr Szamocki
Śliwiczanin od 15 lat, mieszka tu z żoną i dwójką dzieci

W Śliwicach zamieszkaliśmy po ślubie. Pochodzę ze Śliwiczek, a żona z Okonin. Dobrze się tu mieszka. Wszędzie blisko - do urzędu, kościoła czy sklepu. W naszej wiosce atmosfera jest dobra, to i mieszka się dobrze. Mam dwoje dzieci, szkoła też blisko - same plusy.

Ludzie narzekają, że trudno stąd gdzieś dojechać. Jak nie ma samochodu, to taki brak połączeń może dokuczyć, ale teraz jak się popatrzy, to coraz więcej ludzi jednak samochody ma. Mamy z żoną porównanie, bo mieszkaliśmy pod Śliwicami - w stolicy gminy na pewno wygodniej.

Śliwice - Powiat tucholski

Justyna Sząszor
Pani Justyna nie mieszka w Śliwicach, ale tu się urodziła i jest codziennie u mamy.

Pod Śliwice przeprowadziła się 10 lat temu.
- W Śliwicach mieszkałam lata, tu się urodziłam i tu wszystko mi się podoba, bo to przecież moja rodzinna wioska. Najważniejsze, że tu jest wszystko na miejscu i nigdzie nie trzeba jeździć. Ja i tak codziennie jestem w Śliwicach, bo przyjeżdżam w odwiedziny do mamy i na większe zakupy też. Nie mogę narzekać, zawsze mi się dobrze mieszkało.

Ale co tam, i tak mam blisko, bo cztery kilometry. Jak syn był mały, to go wsadzałam do wózka i szłam na piechotę, teraz jadę rowerem albo samochodem, jak mąż wróci z pracy. Jedna rzecz, której w Śliwicach brakuje, to komunikacja - w wakacje ciężko dojechać, ale jak jest rok szkolny, to wcale tak źle nie jest - autobusy wtedy są i jakoś się wszystko da.

Śliwice - Powiat tucholski

Anna Wilkowska
pracuje w kwiaciarni w centrum wsi

- Jestem śliwiczanką od urodzenia i muszę powiedzieć, że tego miejsca nie zamieniłabym na inne. Mam porównanie, bo mieszkałam w większym mieście - w Bydgoszczy i już wiem, że tu po prostu jest lepiej. To fajne, dobre miejsce - przede wszystkim jest spokojnie i to jest ważne.

Tu warto zapuścić korzenie. Ludzie się znają, a nie jak w Bydgoszczy - wszyscy są anonimowi i przemykają po ulicach bez "Dzień dobry" Tu każdy jest dla innych sympatyczny i zwyczajnie dla bliźnich dobry. Jednej rzeczy moim zdaniem brakuje - w sezonie powinno być więcej imprez dla turystów, tak żeby mieli tu co robić. Są oczywiście lasy i jeziora, ale chyba dobrze byłoby, gdyby było też coś dla młodych - żeby chcieli przyjechać w wakacje właśnie tu, a nie gdzie indziej.

Śliwice - Powiat tucholski

Teresa Nowak
rencistka

- W Śliwicach mieszkam od 10 lat, wcześniej mieszkałam w Lubocieniu i marzyłam o przeprowadzce do Śliwic. Udało się i do tego jeszcze mieszkam blisko kościoła, a to mi się strasznie podoba.

Miejsce jest piękne - wszędzie blisko, to jest centrum, ale jednocześnie nie takie głośne. I do rodziców na cmentarz mam blisko, codziennie ich tam odwiedzam. Razem z mężem od 9 lat należymy do Wspólnoty Neokatechumenalnej, która jest w naszym kościele. W mojej wsi naprawdę mi się podoba, tylko chciałabym, żeby było bardziej kolorowo. Tak mi się marzy, żeby tu było więcej kwiatów.

I żeby zamontowano progi zwalniające - może wtedy kierowcy nie będą jeździć tak prędko, bo czasami lecą przez wieś jak wariaci.

Śliwice - Powiat tucholski

Wiktoria Narloch i Sandra Konwalska
uczennice

- W naszej wiosce tak naprawdę to wszystko jest. To znaczy to, co potrzebne do życia. Przede wszystkim mamy fajny klimat, a to, co nam się podoba, to fakt, że wszyscy się tu znają - przynajmniej młodzi. Jedna rzecz by się przydała - jakaś knajpka albo klub dla młodych, tak żeby można było sobie wyjść i żeby rodzice się nie martwili - typowy dla młodych ludzi, żeby było się gdzie spotkać.

Fajnie byłoby też mieć gdzie potańczyć, bo dyskoteki są młodym potrzebne. Tak naprawdę to niczego innego nam tu nie brakuje. Ale gdyby tak udało się coś młodym zorganizować, to byłoby super.

A taki klub dla młodych to byłby strzał w dziesiątkę, bo rodzice byliby spokojni i nie martwili się. No i puszczaliby do takiego klubu dla młodych ze spokojnym sercem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska