Mirela i Marcin pobrali się dzień przed Wigilią. Przed uroczystością lekko się stresowali. Ale wszystko poszło jak z płatka. Po wymienieniu się obrączkami zabrzmiał dla nich tradycyjnie marsz Mendelsshona, a goście złożyli życzenia.
Jak nam zdradzili nowożeńcy, przyjęcie weselne odbyło się w domu, w gronie najbliższej rodziny i przyjaciół.
Przeczytaj także: Grudziądz. Wigilia miejska w Bursie [zdjęcia]
Bo dostał urlop...
Dlaczego Mirela i Marcin Piórkowscy zdecydowali się na zawarcie związku małżeńskiego w czasie świąt?
- Tak nam po prostu pasowało - wyjaśniała panna młoda. - Mąż pracuje za granicą. Dużo wcześniej wiedzieliśmy, że przyjedzie na Boże Narodzenie dlatego właśnie na ten czas zaplanowaliśmy ślub.
W czasie świąt związki małżeńskie w grudziądzkim Urzędzie Stanu Cywilnego zawarło 11 par. Wszystkim - Gazeta Pomorska życzy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
Czytaj e-wydanie »