Uroczystość wręczenia ISO odbyła się przedwczoraj w koronowskim ratuszu z udziałem posła Jarosława Katulskiego, władz miasta, przedstawicieli Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Certyfikat ISO dyrektorowi placówki dr. Andrzejowi Nowakowi wręczyła Anna Jasiak-Kujawska, audytor wiodący Polskiej Izby Zagranicznej w Gdyni.
Czytaj e-wydanie »Służba zdrowia w Koronowie z certyfikatem ISO
(ALE)

Anna Jasiak-Kujawska przekazała certyfikat dyrektorowi Andrzejowi Nowakowi
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Koronowie spełnia wymagania normy ISO - 9001-2009 w zakresie świadczenia usług medycznych - w podstawowej opiece zdrowotnej, ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych, w tym m.in. psychiatrii, ratownictwa medycznego, stomatologii i innych.
Podaj powód zgłoszenia
t
ISO z ratownictwa medycznego?? Za permanentny brak lekarza w karetce S? To jakaś kpina??
c
Żadna placówka służby zdrowia nie powinna otrzymać certyfikatu ISSO ponieważ każda jedna działa na szkodę
pacjenta.Tylko szpitale w nagłych przypadkach przyjmują i leczą pacjentów.Wszystkie bez wyjątku przychodnie
zasłaniają się limitem narzuconym przez tak zwany NFZ.Tam siedzi ta banda która na swoje uposażenia
i nagrody zżera połowę naszych składek które płacimy co miesiąc ograniczając dostęp do leczenia tym,którzy
na to leczenie płacą.Żeby nie być gołosłownym.W marcu miałem operację kolana po której lekarz operujący
skierował mnie na rehabilitację.Zacząłem chodzić od przychodni do przychodni i wszędzie słyszałem to samo.
Brak limitów,termin pażdziernik,listopad i tłumaczenie że narzuca to wszystko NFZ.Co mi daje rehabilitacja
7 miesięcy po operacji? I jeszcze jedno.Co robi i za co my płacimy tzw.rzecznikowi praw pacjenta który nazywa
się teraz inaczej,bo jakoś do spraw kontaktów z pacjentem,ale osoba i forsa ta sama.Dużo jeszcze takich
durnych etatów tam się znajduje?
pacjenta.Tylko szpitale w nagłych przypadkach przyjmują i leczą pacjentów.Wszystkie bez wyjątku przychodnie
zasłaniają się limitem narzuconym przez tak zwany NFZ.Tam siedzi ta banda która na swoje uposażenia
i nagrody zżera połowę naszych składek które płacimy co miesiąc ograniczając dostęp do leczenia tym,którzy
na to leczenie płacą.Żeby nie być gołosłownym.W marcu miałem operację kolana po której lekarz operujący
skierował mnie na rehabilitację.Zacząłem chodzić od przychodni do przychodni i wszędzie słyszałem to samo.
Brak limitów,termin pażdziernik,listopad i tłumaczenie że narzuca to wszystko NFZ.Co mi daje rehabilitacja
7 miesięcy po operacji? I jeszcze jedno.Co robi i za co my płacimy tzw.rzecznikowi praw pacjenta który nazywa
się teraz inaczej,bo jakoś do spraw kontaktów z pacjentem,ale osoba i forsa ta sama.Dużo jeszcze takich
durnych etatów tam się znajduje?
k
Ta informacja to chyba jakis kiepski dowcip. No chyba, ze na poziom obsługi wpływa fakt przyjmowania przez lekarzy przedstawicieli medycznych w trakcie przyjmowania pacjentów