Szefów grudziądzkich szkół w służbowe komórki wyposażył prezydent Robert Malinowski. Zanim został on włodarzem miasta, kieszonkowymi telefonami na rachunek podatnika posługiwali się tylko wybrani dyrektorzy.
Prezydent przekazał telefony wszystkim
- Korzystanie z telefonów nie było w żaden sposób uregulowane. Posiadali je nieliczni i do tego bez określonego limitu. Prezydent postanowił to uporządkować - mówi Anna Patyk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego.
Prezydent uporządkował, ale czy tym samym nie naraził podatników na nadmierne wydatki? Urzędnicy twierdzą, że jest wprost przeciwnie, bo dzięki służbowym komórkom dyrektorów miasto oszczędza na rozmowach prowadzonych z aparatów stacjonarnych. Tak twierdzą też szefowie szkół.
- Rozmowy z Ratuszem jak i dyrektorami pozostałych szkół są darmowe - mówi Marek Szymkowicz, dyrektor Gimnazjum nr 7. - Jeśli przekroczę limit 50 złotych, telefon jest mi automatycznie blokowany. Nawet gdybym chciał szarżować z rozmowami, nie mam takiej możliwości.
Są oszczędności
Dyrektor "siódemki" twierdzi, że odkąd dostał komórkę jego szkoła mniej płaci za rozmowy z telefonów stacjonarnych.
- Głównie kontaktujemy się z rodzicami naszych uczniów, a oni zostawiają nam numery telefonów osobistych. Dzwonimy z mojego telefonu i dzięki temu mniej wydajemy na zwykłe rozmowy - dodaje Marek Szymkowicz.
Kto na rozmowy wydaje najwięcej?
Limit 50 złotych miesięcznie obowiązuje wszystkich dyrektorów szkół. Ile w sumie kosztują nas dyrektorskie komórki, nie wiadomo , gdyż rachunki za rozmowy szkoły wpisują w koszty.
W sumie na komórki urzędników Ratusza jak i wszystkich podległych urzędowi jednostek w budżecie miasta zarezerwowano na ten rok ponad 200 tysięcy złotych. Własne telefony mają włodarze miasta, jedenastu naczelników wydziałów w Ratuszu, komendant straży miejskiej oraz kierownicy pięciu referatów.
Najwięcej na rozmowy może wydawać prezydent miasta oraz wiceprezydenci, ich abonamenty wynoszą 200 złotych. Mniej mogą rozmawiać naczelnicy i kierownicy. Ich limity w zależności od wykonywanych zajęć wynoszą bowiem od 30 do 150 złotych. Tak jak dyrektorzy szkół, między sobą urzędnicy mogą rozmawiać za darmo.
Wybierają najlepszy pakiet
Ratusz i podległe jednostki obsługuje sieć Plus, której oferta - zdaniem urzędników - była najkorzystniejsza. - Wszystkie oferty na bieżąco analizujemy, żeby wybrać tę, która jest najtańsza - zapewnia Anna Patyk.
Więcej informacji z Grudziądza i okolic na www.pomorska.pl/grudziadz