Chodziło o erotyczne sceny, między innymi z udziałem aktorów porno z Czech.
W kwietniu spektakl miał być zaprezentowany w sali koncertowej na Jordankach w Toruniu. Pojawiły się jednak problemy.- Po miesiącach rozmów otrzymałem odpowiedź CKK Jordanki, że wystawienie spektaklu „Śmierć i dziewczyna” w wielofunkcyjnej i nowoczesnej sali nie jest możliwe - mówi Janusz Lipiński, organizator.
Na drodze stanęły problemy techniczne?- Od ponad 20 lat organizuję różnego rodzaju wydarzenia teatralne i wiem, że przeszkód technicznych przy tym przedstawieniu nie ma - zapewnia Janusz Lipiński.
Jordanki mają zastrzeżenia do niektórych elementów spektaklu, a są nimi: sypanie piasku na scenę, które może zaszkodzić napędowi scenicznemu, wypuszczanie „ciężkich dymów” oraz prysznic - jego montaż ma być niemożliwy z powodu braku instalacji wodnej.
A może to tylko pretekst, by nie wpuszczać kontrowersyjnego spektaklu? - Nie mogę pozwolić na zniszczenia czy zalanie sali, a tak może się stać w trakcie spektaklu „Śmierć i dziewczyna”- mówi Grzegorz Grabowski, prezes Centrum Kulturalno-Kongresowego Jordanki.
Torunianie nie zobaczą głośnego spektaklu
W tej sytuacji dyrektor Teatru Polskiego Krzysztof Mieszkowski (jest też posłem Nowoczesnej) stwierdził, że na Jordankach nie ma warunków dla spektaklu i w Toruniu nie będzie prezentowany.
Źródło: Nowości/Dziennik Toruński
***
P. Gliński: - Seks i nagość, jeżeli mają uzasadnienie artystyczne, są akceptowane.
TVN24/x-news