Tragiczny wypadek w Dąbrowie Górniczej
W niedzielę, 10 marca, około godz. 14.30 na drodze 790, nieopodal skrzyżowania z ul. Kazdębie w Dąbrowie Górniczej, doszło do wypadku z udziałem trzech samochodów osobowych: renault clio, seata oraz volkswagena golfa. Z ustaleń śledczych wynika, że do zdarzenia doszło w trakcie wyprzedzania, które chciał wykonać kierujący renault 35-letni mieszkaniec Sosnowca.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z WYPADKU
- Już w trakcie tego manewru zahaczył on najpierw o seata, a później zderzył się czołowo z nadjeżdżającym volkswagenem, którym podróżował kierujący 35-letni mężczyzna wraz z 39-letnią żoną, która siedziała na miejscu pasażera - mówi asp. szt. Mariusz Miszczyk z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.
Niestety, pasażerka volkswagena poniosła śmierć na miejscu. Badanie alkomatem wykazało, że sprawca zdarzenia, 35-letni mieszkaniec Sosnowca, był kompletnie pijany.
- Miał 3,1 prom. alkoholu - mówi asp. szt. Mariusz Miszczyk.
Jak doszło do wypadku w Dąbrowie Górniczej?
- Kierowca wyprzedzał na podwójnej ciągłej - mówi Mariusz Miszczyk, rzecznik policji w Dąbrowie. Mógł go też znieść podmuch wiatru - od soboty w województwie śląskim mocno wiało.
Śmiertelny wypadek w Dąbrowie Górniczej. Pijanemu sprawcy gr...
Pokrzywdzony w zdarzeniu został też kierujący golfa, ale na szczęście jego obrażenia nie był poważne. Poważniejszych ran doznał sprawca - 35-letni kierujący renault clio. Na miejscu zdarzenia działał prokurator, droga była zablokowana. Policjanci poprowadzili objazdy między innymi ulicą Koksowniczą.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
500 Plus od pierwszego dziecka i "13" dla emerytów
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego