AKTUALIZACJA, GODZ. 17.45
Ofiarą wypadku jest mężczyzna, prawdopodobnie mieszkaniec naszego regionu - wynika z nieoficjalnych informacji. Maszynista po przesłuchaniu został zwolniony do domu.
- Nie było powodów zatrzymywania w tej sprawie kogokolwiek - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Prokuratura zapowiada sekcję zwłok, która ma pomoc w ustaleniu przyczyny zgonu kierowcy skody, który dziś przed południem zginął po zderzeniu jego auta z pociągiem.
Auto osobowe spłonęło doszczętnie, ale zachowały się tablice rejestracyjne (prawdopodobnie wypadły podczas zderzenia z pociągiem). Z rejestracji ma wynika, że auto było zarejestrowane w naszym regionie, a kierowcą był mężczyzna. Nie ma jednak pewności, czy był obywatelem Polski.
Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód. Nie wyklucza, że w sprawie zostanie powołany biegły do spraw badania wypadków drogowych.
Wiadomo już, że w pociągu był monitoring, nie wiadomo jednak, czy da się odczytać nagranie. Cześć kabiny pociągu spłonęła.
Po południu strażacy zakończyli już swoje czynności. W akcji brało udział sześć zastępów. Na miejscu są jeszcze policjanci. Przy zabezpieczaniu śladów obecny był też prokurator.
GODZ. 15.24
- Do wypadku doszło na przejeździe kolejowo-drogowym w okolicy Kołbaskowa na jednotorowym szlaku Szczecin Gumieńce – granica z Niemcami - informuje Karol Jakubowski z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - Samochód osobowy wjechał tam pod pociąg pasażerski relacji Tantow (Niemcy) – Szczecin Gumieńce.
Jak podkreśla Karol Jakubowski, przejazd jest oznakowany i wyposażony w sygnalizację świetlno-dźwiękową. Ze wstępnych informacji wynika, że urządzenia działały.
W wypadku zginął kierowca samochodu. Na szczęście nikt z pasażerów pociągu nie został poszkodowany.
Pasażerowie kontynuowali podróż komunikacją zastępczą. Ruch pociągów został wstrzymany na trasie Szczecin Gumieńce – granica z Niemcami.
W wyniku zdarzenia uszkodzony został szynobus.
- Pasażerowie w pociągach i na peronach są informowani o aktualnej sytuacji i możliwych opóźnieniach pociągów. Na miejscu wypadku działają służby techniczne. Szczegóły zdarzenia wyjaśni specjalna komisja - kończy Jakubowski.
