Przypomnijmy: do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 15 bm., około godz. 18.40 w miejscowości Pałuczyna (gm. Janikowo, pow. inowrocławski). Jak wynikało ze wstępnych ustaleń policjantów, kierujący oplem corsa 23-latek zjechał z drogi, a następnie ze skarpy, po czym spadł na tory kolejowe. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniósł 20-letni pasażer. Kierowca z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
- Wyjaśnieniem sprawy zajmowali się policjanci z Janikowa i Inowrocławia, pod ścisłym nadzorem prokuratury. Na podstawie zebranych w śledztwie materiałów dowodowych ustalono, że do wypadku przyczynił się kierujący. Mężczyzna jechał samochodem w stanie nietrzeźwości, a ponadto złamał sądowy zakaz kierowania pojazdem - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
Auto spadło z wiaduktu na tory kolejowe. Jedna osoba nie żyje
23-latek usłyszał trzy zarzuty: spowodowania wypadku, w którym śmierć poniósł pasażer, kierowania pojazdem będąc pod wpływem alkoholu oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Policjanci wystąpili do oskarżyciela z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Wczoraj, 18 bm., w jego sprawie decyzję podjął inowrocławski sąd, który zastosował wobec 23-latka areszt tymczasowy na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do 12 lat.