https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Szczepankach pod Grudziądzem

(PA)
Kierujący audi, był trzeźwy.
Kierujący audi, był trzeźwy. KMP Grudziądz
W wyniku potrącenia śmierć poniósł 68-letni mieszkaniec Grudziądza. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają grudziądzcy policjanci pod nadzorem prokuratora.

Do wypadku doszło na drodze krajowej nr 16 w miejscowości Szczepanki (gm. Łasin).

Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz.
- Kierujący audi, 26 letni mężczyzna na prostym odcinku drogi potrącił pieszego przechodzącego przez jezdnię - informuje Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji. - Na skutek potrącenia pieszy zmarł.

Badanie wykazało, że kierowca był trzeźwy. Do wypadku doszło późnym, sobotnim popołudniem.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xyz
W dniu 06.01.2015 o 15:50, Gość napisał:

jeżeli przejście nie jest zabronione a do najbliższego wyznaczonego przejścia jest powyżej 100m, pieszy ma prawo przekroczyć jezdnię w dowolnym miejscu

Ma prawo ale musi przepuścić wszystkie samochody

G
Gość
W dniu 06.01.2015 o 15:34, Jacek napisał:

Znam tą drogę bardzo dobrze i po śladach na Audi ewidentnie widać, że Pan co przechodził, przeszedł jeden pas i dopiero znalazł się przed Audi. Kierowca nie miał na to żadnego wpływu i on tam nic nie zawinił nawet nie było jak hamować ..

Co ty bredzisz ? Od kiedy mamy w Polsce ruch lewostronny?

Z foty wyraźnie widać,  że pieszy był w pobliżu środka jezdni, a uszkodzenia na samochodzie sugerują, że prędkość była ogromna i nie było wcale hamowania, tak wyglądają samochody po kolizji z jeleniem albo krową a nie po potrąceniu człowieka.  

G
Gość
W dniu 05.01.2015 o 22:20, Slow&Low napisał:

Tylko dlaczego Redaktor nie napisał, że pieszy przechodził przez jezdnię w niewyznaczonym miejscu do uczynienia tego. Wstyd oczernić państwo, że takiego miejsca tam nie było ?A może specjalnie tego nie napisał, aby ludzie głupi jak za czasów Hitlera, którymi można było łatwiej sterować, niszczyli i oczerniali życie kierowcy, którego to nieszczęście spotkało ?Osoba przechodząca przez jezdnię w nie odpowiednim miejscu powinna zachować szczególną ostrożność. Poszkodowany jest sam sobie winien i tyle. Samochód nie jechał nie wiadomo z jak wielką prędkością. Na miejscu zdarzenia nie ma śladów hamowania, a auto stało KILKA METRÓW dalej po zatrzymaniu całe rozbite.Byłem na miejscu wypadku i wiem jak to wyglądało. W żadnym wypadku kierujący nie ponosi winy. Takie nieszczęście może przydarzyć się każdemu.

jeżeli przejście nie jest zabronione a do najbliższego wyznaczonego przejścia jest powyżej 100m, pieszy ma prawo przekroczyć jezdnię w dowolnym miejscu

J
Jacek

Znam tą drogę bardzo dobrze i po śladach na Audi ewidentnie widać, że Pan co przechodził, przeszedł jeden pas i dopiero znalazł się przed Audi. Kierowca nie miał na to żadnego wpływu i on tam nic nie zawinił nawet nie było jak hamować ..

 

M
Marek-kierowca

Ani kierowca nie jest winien, bo nie złamał prawa: trzezwy, prędkość prawidłowa; ani człowiek przechodzący przez ulicę, bo glowa byla zajęta weselem i emocje wówczas noszą ludzi. Pamiętajcie, że każdy z nas może sie zagapić i ułamek sekundy może zdecydować o naszym życiu. Przestańcie dywagacji, bo słowa ranią. Postarajcie się, by w miejscu, gdzie bylo juz zbyt dużo wypadków, zrobiono coś pożytecznego, np. przejście dla pieszych.

J
Jerzy
Tylko dlaczego parking jest niezabezpieczony przed przejsciem w byle jakim miejscu? A zarząd drug ma wieksza wine z tego powodu że zezwolił ale na parking z drugiej strony ulicy? Tak samo wlasciciele lokalu też mogli zabezpieczyć teren i pomoc przy przejsciu przez jezdnie bo pomyslmy jak goscie wracaja na zakonczenie imprezy? Wg. Mnie jesli kierowca niezaniechał przepisów nie może być winiony za wtargniecie pieszego w niedozwolonym miejscu na jezdnie i to z przeciwnego pasa ruchu.
W
Wieś Szczepanki

Winę ponoszą zarówno kierujący jak i pieszy, ale przede wszystkim Zarząd Dróg Krajowych oraz Urząd Miasta i Gminy Łasin, do których były złożone pisma o ograniczenie prędkości we wsi Szczepanki z powodu licznych wypadków na tej trasie, nie tylko w tym miejscu.

G
Gość
Z niepotwierdzonych informacji wynika ze jeden z gości bawiących sie na imprezie weselnej w restauracji Bumerang na początku imprezy udał sie do samochodu, który byl zaparkowany na parkingu po drugiej stronie ulicy.
Można by powiedzieć ze winę ponosi pieszy bo to niewyznaczane miejsce, brak kamizelki itd. Ale uważam ze dziwne by było gdyby goście bawiący sie na weselu mieli by ubierać kamizelki chcąc udać sie do samochodu zaparkowanego przy restauracji. Poza tym jeśli ktoś zdecydował sie wybudować parking na który żeby sie dostać trzeba przeciąć ruchliwą drogę krajową to chyba wziął pod uwagę że ludzie nie będą nad nią przeskakiwać.
Nie obwiniał bym tutaj ani kierowcy audi, ani pieszego choć uważam ze każdy z nich mógł zrobić coś, co ograniczyło by skutki tego tragicznego wypadku.
Współczuje kierowcy, rodzinie ofiary i przede wszystkim młodym, którzy pewnie od dawna planowali ten wyjątkowy dzień, który ostatecznie zamienił się w koszmar.
G
Goscinka
W dniu 06.01.2015 o 09:36, Gość napisał:

O czym Ty tutaj piszesz, chłopak jechał audi nie bmw, a co robił starszy grudziądzanin na szesnastce późnym sobotnim popołudniem? pieszo wracał do domu? Do siego!

mial zamiar bawic sie na weselu ale nie zdazyl na nie dojsc...

G
Gość
W dniu 05.01.2015 o 21:26, Grzegorz napisał:

Dosiego Roku Pani OluI jak tu nie wierzyć w złą passę CGRów a w dodatku audi bmwi i wvi ulubionych marek miłośników sportowej odzieży, wsiowego szpanerstwa i bezwłosych geltelmenów z blondynkami z yorkami na kolanach na miejscu pasażera. Pani Olu dlaczego taki model kierowcy nie jest na cenzirowanym u policji a ktoś kto się wyrwie dobrodziejowi w adwencie?

O czym Ty tutaj piszesz, chłopak jechał audi nie bmw, a co robił starszy grudziądzanin na szesnastce późnym sobotnim popołudniem? pieszo wracał do domu? Do siego!

R
Rafał

Najciekawszy jest pierwszy komentarz Pana  Grzegorza... Ciekawe podejście bo przecież kierowca jakby jechał Fiatem czy Citroenem to by nic się nie stało ???  Wypowiada się Pan, że to są kierowcy z Yorkami i blondynkami hmm.. a nie kierowca jednego z najbezpieczniejszej marki na Świecie. Dodać można że kierowca jechał z młodszym bratem w zwykłym celu... nigdzie się nie spieszył...nic go nie goniło...widać to po pojezdzie który stał kilka metrów od miejsca zdarzenia i z tego co wiem Policja nie stwierdziła przekroczonej prędkości. Nikt nie widzi problemu w tym, że nieoświetlony pieszy ubrany na czarno wtargnął na jezdnie rozdzieloną ciągłą linią  z przeciwnego pasa ruchu. Byłem na miejscu zdarzenia i z tego co wiem jest to bezwypadkowy kierowca zawodowy. Wszystko co tu byśmy napisali nie ma znaczenia ponieważ dwie rodziny poniosły tragedie. Młody chłopak który kierował nigdy może się nie otrząsnąć z tragedii tak samo jak rodzina zmarłego. Może czasem zastanówmy się co my byśmy zrobili w danej sytuacji i pamiętajmy że nigdy nie wiemy co nam może przynieść jutro. Nie jestem Sędzią , prokuratorem ani osobą która może się wypowiadać w sprawie oskarżenia. Zostawmy to osobom które są kompetentne i mają prawo decydować oraz analizować sprawę. Mam nadzieje, że wszyscy mamy tyle rozumu żeby dać trochę spokoju osobą które tragedia dotknęła bezpośrednio. 

E
Ewelina

Jeżeli mężczyzna zdecydował się na spacer o takiej porze i po tak ruchliwej drodze jak 16, to powinien mieć kamizelkę odblaskową lub jakiś element odblaskowy żeby kierowca mógł go zauważyć, a nie !!!!!!!!

D
Dariusz

Widać ewidentną winę pieszego, świadczy o tym lewa strona samochodu, która jest wgnieciona. Pieszy musiał przechodzić w niewyznaczonym miejscu i dlatego to się stało. Kierowca moim zdaniem nie ponosi tu żadnej winy..To pieszy wtargnął na jezdnie. Nie musiał jechać szybko, bo nawet uderzenie przy 50 km/h może zabić.Kierowca najprawdopodobniej nie był w stanie go zauważyć, to było sobotnie popołudnie -jest zima więc już o 16 robi się ciemno. Chyba nikt nie byłby w stanie zapobiec takiej tragedii

S
Slow&Low

Tylko dlaczego Redaktor nie napisał, że pieszy przechodził przez jezdnię w niewyznaczonym miejscu do uczynienia tego. Wstyd oczernić państwo, że takiego miejsca tam nie było ?
A może specjalnie tego nie napisał, aby ludzie głupi jak za czasów Hitlera, którymi można było łatwiej sterować, niszczyli i oczerniali życie kierowcy, którego to nieszczęście spotkało ?
Osoba przechodząca przez jezdnię w nie odpowiednim miejscu powinna zachować szczególną ostrożność. Poszkodowany jest sam sobie winien i tyle. Samochód nie jechał nie wiadomo z jak wielką prędkością. Na miejscu zdarzenia nie ma śladów hamowania, a auto stało KILKA METRÓW dalej po zatrzymaniu całe rozbite.
Byłem na miejscu wypadku i wiem jak to wyglądało. W żadnym wypadku kierujący nie ponosi winy. Takie nieszczęście może przydarzyć się każdemu.

P
P

Nikt nie napisał że to pieszy jest winny bo wbiegł na jezdnie i teraz ludzie będą gadać że kierowca winny , a inni że pieszy moim zdaniem należało by to napisać dla jasności .

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska