Tak w skrócie można określić działanie wszystkich, którym zależało, aby dzieci na podwórku jednej z posesji przy ul. Piaski w Brodnicy mogły bawić się bezpiecznie. Aby wrony, koty i szczury nie gościły tam, rozgrzebując śmietnik. Aby góry śmieci już nie rosły.
Przypomnijmy - posesja nie ma właściciela. O prawa do własności toczy się sprawa w sądzie.
Śmieci wywiozło na koszt miasta przedsiębiorstwo komunalne. Ustawiono dziewięć pojemników. Każdy z 9 lokatorów posesji został ostrzeżony przez straż miejską - posypią się mandaty, jeżeli śmieci nie trafią do pojemników, jeżeli nie będą dbali o ich opróżnianie. Przede wszystkim, jeżeli nie będą dbali o porządek wokół posesji, na podwórku, przed domem.
Zajrzymy w to miejsce niebawem. Nam również zależy, aby miasto przyciągało uwagę pięknem, a nie brzydotą.