Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sobotnia debata Czarneckiego ze Zwiefką była wyreżyserowana?

Jacek Deptuła
Fot. Tytus Żmijewski
Dwie "jedynki" z kujawsko-pomorskiej listy kandydatów - Tadeusz Zwiefka (PO) i Ryszard Czarnecki (PiS) starły się wczoraj podczas bydgoskiej debaty.

Trwający niecałą godzinę pojedynek dwóch europosłów, mających ambicje po raz drugi pobierać brukselskie pensje, nie był pasjonujący. Obaj kandydaci milczeniem pominęli kłopotliwy fakt, że nie są bezpośrednio związani z regionem, który mają reprezentować. Wymijająco odpowiadali też na pytania o ponad trzydziestotysięczne pensje europosłów. Nic dziwnego - debatę wyreżyserowały sztaby wyborcze ich kandydatów - a raczej oni sami - i wyszło pięknie: z klasą, merytorycznie, bez trudnych pytań. Kandydaci prześcigali się w komplementowaniu konkurenta...

Niestety, zarówno publiczność, jak i dziennikarze zgromadzeni w sali konferencyjnej Opera Nova nie mieli możliwości zadawania pytań. Obaj politycy byli wobec siebie wyjątkowo kurtuazyjni - zawiedzeni czuli się mieszkańcy Bydgoszczy, którzy spodziewali się gorącego, bezkompromisowego pojedynku na argumenty, a nie komplementy.

* Jutro w "Pomorskiej" obszerna relacja z sobotniej debaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska