https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sok z kwiatu chabra

Rozmawiała: RENATA KUDEŁ
Fot. TOMASZ KWIATKOWSKI
Rozmowa z Dorotą Kalinowską, etnografem Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku.

     - Jak strojono kujawskie choinki w czasach, gdy nie było jeszcze złocistych ozdób i kolorowych bombek?
     - Choinki przywędrowały "pod strzechy" w latach dwudziestych naszego wieku. Wcześniej nie były znane. Co nie znaczy, że izba na czas Bożego Narodzenia nie miała odświętnego charakteru. Ustawiano w niej snop zboża, pod biały, wykrochmalony obrus kładziono siano, siano leżało także pod stołem. Obowiązywał magiczny zwyczaj obwiązywania nóg stołu łańcuchem lub sznurem - oznaczało to między innymi zespolenie rodziny, zasiadającej do wigilijnej kolacji.
     - Gdzie w takim razie wieszano orzechy, jabłuszka?
     - Dekoracją izby było drzewko - najczęściej sosenka - wieszana nad stołem czubkiem w dół. Nazywano je podłaźniczką. Na niej wieszano naturalne ozdoby - cukierki w kolorowych papierkach, pierniki, orzechy czy jabłka. Łańcuch był ze słomy, czasami przeplatanej kolorową bibułką.
     - Czy ówczesne gospodynie zaprzątały sobie głowę przedświątecznymi porządkami?
     - Oczywiście, to był obowiązek wszystkich domowników. Sprzątano izbę i pomieszczenia gospodarcze, prano, maglowano. Większość potraw przygotowywano wcześniej, tak aby w pierwszy dzień świąt nic już nie gotować. Podawano wówczas jedynie "podgrzewki".
     - Choinka dość późno przywędrowała do Polski, a opłatek?
     - Tradycja dzielenia się opłatkiem sięga wczesnego średniowiecza. Na ziemiach polskich ugruntowała się w XVIII wieku, w chłopskich domach - w wieku XIX. Początkowo opłatki wypiekano w domach, używając najbielszej mąki, źródlanej wody i szczypty soli, święconej w dniu św. Błażeja.
     - Zawsze były tylko białe?
     - Dla ludzi - tak. Ale wraz z resztkami wigilijnej wieczerzy opłatek dostawały także gospodarskie zwierzęta. I ten opłatek był kolorowy. Aby stał się niebieski, dodawano sok z kwiatu chabra, złocisty opłatek uzyskiwano dzięki szafranowi, zaś zielony opłatek powstawał po dodaniu wyciągu z liści szpinaku.
     - Jaki jest stosunek do tradycji dzisiejszych mieszkańców kujawskiej wsi?
     - Tradycje są szanowane, ale jeśli chodzi o zdobienie choinek to nastąpiło pewne odwrócenie. Na wsi choinka jest bardzo nowoczesna, błyszcząca, pełna pięknych ozdób. Częściej my, mieszkańcy miast, wybieramy naturalne ozdoby, w stonowanych barwach, na przykład ze słomy lub z papieru.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska