Chciał zrezygnować
Kontrkandydatem była Barbara Grzelak, która dostała 13 głosów. Ryszard Solarek nie chciał kandydować. Mówił, iż dla rytlan przepracował już 13 lat i teraz chciałby trochę odpocząć. Kwiaty wręczono mu więc przed wyborami. Gdy przewodniczący zebrania poprosił o podawanie kandydatur, z sali natychmiast padło jego nazwisko.
Bez gruszek na wierzbie
- _Nie chcę obiecywać nikomu gruszek na wierzbie - _powiedział Solarek. - _Te, które są możliwe, starać się będę realizować. A wszystkim w nowym roku życzę tak jak Hiszpanie - zdrowia, pieniędzy i czasu na ich wydawanie.
**_Nowa rada
Wybrano również nową radę sołecką. W jej skład weszli - Ludwik Czerniejewski, Ewa Mentlewicz, Lucyna Zabrocka, Kazimiera Szark, Teresa Łowińska, Kazimierz Pstrąg, Krzysztof Ziehlke, Józef Narloch.
Jedna z kandydatek miała pecha - w trakcie głosowania - okazało się, że na wyborczych kartkach, nie umieszczono jej nazwiska. By wyborów nie trzeba było jeszcze raz przeprowadzać, zgodziła się zrezygnować.
Gorąca dyskusja
Ale we wtorek w Rytlu czas nie płynął jedynie pod znakiem wyborów. Oklaskami przyjęto postulat jednego z rytlan, by co miesiąc, przyjeżdżała pani z urzędu pracy. - _Dlaczego bezrobotni ludzie, bez prawa do zasiłku, muszą tracić dziesięć złotych na dojazd do Czerska, po to tylko by podpisać listę? - _pytał się. Wicestarosta chojnicki Stanisław Skaja** - mieszkaniec Rytla, obiecał, że jeżeli będzie możliwość prawna, to takie rozwiązanie zostanie wzięty pod uwagę. Dyskutowano też o inwestycjach.
