https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Solarium niebezpieczne jak arszenik. Zamiast urody fundujemy sobie... najgorszego raka skóry!

(km), Fot. SXC
Choć największy bum solaria przeżywają przed latem, teraz zbliża się kolejny czas żniw. To sylwester i okres studniówek.
Choć największy bum solaria przeżywają przed latem, teraz zbliża się kolejny czas żniw. To sylwester i okres studniówek.
Dariusz Czubiński - dermatolog z Łodzi, który specjalizuje się w badaniu znamion skórnych metodą dermatoskopii, wyjaśnia: - Niektórym wydaje się, że opalanie się w solarium jest tym samym, co opalanie się na słońcu. To nieprawda, ponieważ w solarium udział frakcji UVB, czyli tej odpowiedzialnej za starzenia się skóry i powstawanie raka, jest wielokrotnie wyższy.

Eksperci z Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem w Lyonie (należącej do WHO) dowiedli szkodliwości solarium i innych źródeł promieniowania ultrafioletowego. Podają, że u osób, które zaczynają korzystać z solarium już przed ukończeniem 30. roku życia, ryzyko zachorowania na raka skóry wzrasta do 70 proc.

Ryzykowna opalenizna z solarium

Po tych doniesieniach zarząd SATS, największej w Skandynawii sieci klubów fitness, zdecydował, że od 1 grudnia zamyka solaria we wszystkich swoich 100 centrach.

Opalamy się, ponieważ chcemy wyglądać ładniej, a w konsekwencji jesteśmy brzydsi. - Jeśli ktoś w to nie wierzy, może obejrzeć sobie zdjęcia Brigitte Bardot - dodaje dermatolog.

Znamiona nie odstraszają

Choć największy bum solaria przeżywają przed latem, teraz zbliża się kolejny czas żniw. To Sylwester i okres studniówek.

Coraz częściej z solarium korzystają także panowie, również starsi.

- Trudno mi oceniać na oko, ale myślę, że średnia wieku pań, które do nas przychodzą to około 25 lat. Ale nierzadko bywają także panie po 40. - mówi pracowniczka Capri z Bydgoszczy.

Manuela Rędzikowska ze Słonecznej Kapsuły we Włocławku solarium odradza klientom, u których zauważa znamiona na skórze. - Zresztą, w lokalu mamy wywieszone zasady korzystania z łóżek - dodaje.

Przyznaje jednak, że są tacy, którzy nie mogą żyć bez solarium. - Sami już nie widzą, jak bardzo się opalili. Próbujemy wtedy im to zasugerować. Ale każdy jest przecież dorosły i wie, co robi - mówi.

W Polsce - hulaj dusza

No właśnie, czy na pewno każdy klient jest dorosły?

- Rzeczywiście, czasami po wyglądzie trudno ocenić - odpowiada Manuela Rędzikowska.

Dlatego brytyjskie ministerstwo zdrowia rozważa wprowadzenie zakazu korzystania z solarium dla niepełnoletnich. Taki zakaz przyjął już niemiecki Bundestag.

Także polski rzecznik praw dziecka chciałby, aby u nas była taka zasada. Wnioskował o to do minister zdrowia Ewy Kopacz. Pani minister odpisała, że nie planuje przygotowania aktu prawnego w tej sprawie. Chce za to uświadamiać dzieci i rodziców o ryzyku, który wiąże się z chodzeniem do solariów.

Dermatolog Dariusz Czubiński mówi zaś wprost - nie ma czerniaka bez wcześniejszego opalania się. A czerniak to najniebezpieczniejszy nowotwór skóry.

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska