W świetle ostatnich wydarzeń można uznać, że mieszkańcy Solca Kujawskiego żyją w jednym z najniebezpieczniejszych miast regionu. W czwartek przy ulicy 23 Stycznia zasztyletowano młodego mieszkańca miasta, a w niedzielę nad ranem ciężko pobito innego przy ulicy Bojowników o Wolność i Demokrację.
W sobotę natomiast zatrzymano 29-letniego Michała G., innego mieszkańca Solca Kujawskiego, który na ulicy Wiśniowej porzucił wózek ze swoim rocznym synkiem.
- Wózek zauważył przechodzący w pobliżu patrol policji. W tym czasie ojciec oddalał się z miejsca zdarzenia - relacjonuje kom. Sławomir Szymański, naczelnik sekcji prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Funkcjonariusze złapali mężczyznę. Był kompletnie pijany - 2,3 promila alkoholu we krwi. Grozi mu zarzut z artykułu 210 kodeksu karnego: "Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Chłopczyk, cały i zdrowy, trafił pod opiekę babci.