Cieszyliśmy się, że mamy ulicę - z nowym chodnikiem, nową jezdnią, lampami - relacjonują mieszkańcy Solca.
Ładnie było, ale krótko
Ale tylko przez jeden dzień było ładnie. Bo zaraz po oddaniu ulicy do użytku weszli drogowcy i zaczęli kopać, wycinając kilkanaście metrów asfaltu. Byliśmy tym zbulwersowani. Bo jakże można niszczyć świeży przecież asfalt?! Pod koniec minionego tygodnia znowu weszli i rozkopali naszą ulicę - kilka metrów dalej. To żenada dla znanego z gospodarności Solca: mamy łaty na nowym asfalcie. Kto w naszym mieście koordynuje roboty na ulicach?! Zajmijcie się tą sprawą.
Błąd, ludzki błąd...
- U zbiegu Piastów i Bohaterów Września po zakończeniu prac trzeba było zamulić betonem starą kanalizację - mówi prezes Jan Gapski. - W czasie tych robót zamulony został też fragment nowej instalacji. Zawinił człowiek. Trzeba było wymienić 4 metry rur. Kosztowało to 10 tys. zł. Czy miałem obciążyć majstrów? Przecież nie. To samo powiem radnym na sesji, jeśli mnie o to zapytają. Te 10 tys. zł to kropla w kosztach inwestycji. Przecież tylko człowiek, który nic nie robi, nie popełnia błędów.