- Ślady gąsienic na leśnych duktach i nabrzeżu Brdy, ryk potężnych silników diesla... Wojsko uwija się, by udrożnić Brdę. I są efekty. Brawo Wy - taki wpis można znaleźć teraz na profilu sołectwa.
Sątam też fotki wojskowych. Codziennie pracują od rana do wieczora. Ciężko. Warto to docenić. Są w armii, działają na rozkaz. Ale też chcą pomóc. Dodajmy, widzieliśmy na początku akcji żołnierzy w sztabie w Ośrodku Kultury. Z jednostki w Nieżychowicach. Mówili, że nie są teraz na służbie, ale też chcą pomóc.
Gollob dostosowuje dom i auta. We wrześniu opuści szpital?
Teraz codziennie rano i wieczorem wojskowe pojazdy przejeżdżają przez Rytel i Chojnice. Do Nieżychowic, tam mają bazę. Bywa, żeludzie im dziękują. W środę na chodniku przed światłami na Sukienników widzieliśmy taki obrazek. Chłopcy, 10-, 12-letni na rowerach, machali do każdego, ciesząc się. Żołnierze tak samo się odwzajemnili. Żołnierze są pojechali dalej, gdy na sygnalizatorze pojawiło się zielone światło.
A sołectwo dziękuje i innym. Na przykład energetykom: - Są cichymi bohaterami. Już na drugi dzień po tragedii robili wszystko, by prąd mógł płynąć do mieszkańców. Przy tej skali zniszczeń w infrastrukturze energetycznej dokonywali wręcz cudów, by przywracać normalność. Pomału ona wraca, choć pracy przed nimi jmnóstwo, gdyż wiele miejscowości nie ma prądu. Brawo!
Ale nadal są apele o pomoc: - W Męcikale nawałnica nie oszczędziła skromnego domku niezamożnej rodziny, która zamieszkała w piwnicy u sąsiadów. Jest szansa, że zanim dom nie będzie odbudowany, a właściwie postawiony, zamieszkają w domku holenderskim. To jeden z pomysłów, by rodzina mogła godnie funkcjonować.
Skutki nawałnicy w Kujawsko-Pomorskiem. Prace trwają - konferencja z 21 sierpnia 2017.