Przypomnijmy, że spór między związkami zawodowymi a zarządem Solino trwa już kilka lat. Większościowe udziały w spółce ma PKN Orlen. Wydział konfekcjonowania soli (potocznie zwany warzelnią) nie mieści się w strategii spółki. Chce go więc sprzedać Ciechowi. Związkowcy protestują. Obawiają się, że nie wszyscy pracownicy utrzymają pracę.
Wnikliwie analizowali
Protest zaostrzył się w listopadzie ubiegłego roku, kiedy to pracownicy przystąpili do strajku głodowego. 16-dniowy protest zakończył się podpisaniem porozumienia. Związkowcy domagali się zwolnienia zarządu Solino. Twierdzili, że świadomie działa na niekorzyść spółki. Przystali jednak na propozycję przedstawicieli PKN Orlen, którzy zapewnili, iż do końca grudnia dostarczy związkowcom raport dotyczący oceny pracy kierownictwa Solino.
Raport do związkowców nie dotarł, więc 16 dni temu wznowili głodówkę. Dawid Piekarz, rzecznik prasowy Orlenu, przyznał, że raport miał być gotowy wcześniej. Jego przygotowanie trwało dłużej, gdyż - jak twierdzi - jego twórcy wnikliwie analizowali sytuację w Solino. - _Kontrola niedawno została zakończona. Raport jest już gotowy. Jest w trakcie procedury zatwierdzającej. Może ona potrwać od kilkunastu dni do kilku tygodni - _tłumaczy. Dodaje, że dla przyszłości wydziału konfekcjonowania soli wyniki raportu nie mają żadnego znaczenia. - _Podpisując porozumienie ustaliliśmy, że wspólnie ze związkami zawodowymi powołamy eksperta, który stwierdzi, czy ten wydział jest rentowny. Tymczasem nie mamy żadnego wsparcia ze strony związkowej - _żali się.
Odprawiony z kwitkiem?
Związkowcy nie chcą rozmawiać z zarządem Solino. Oczekują pilnego spotkania z prezesem Orlenu i przedstawicielami ministerstwa skarbu. Rzecznik Orlenu zapewnia, że ich przedstawiciel chciał rozmawiać z głodującymi, ale ci odprawili go z kwitkiem.
- _Rzeczywiście przyjechał do nas przedstawiciel Orlenu. Ale on w kółko tylko mówił o tym, jak to dobrze będziemy mieli w Ciechu. A my stoimy na stanowisku, że warzelnia spółce jest potrzebna - _mówi Zbigniew Gedowski, koordynator strajku.
Aktualnie w proteście głodowym uczestniczy 14 pracowników. Wczoraj do szpitala odwieziono emerytkę, która dzień wcześniej rozpoczęła głodówkę oraz mężczyznę, który głodował od samego początku strajku. Z protestującymi skontaktował się pełnomocnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - _Chciał materiały dotyczące naszej sprawy, więc mu je przekazaliśmy - _zdradza Gedowski.
Dawid Piekarz zapewnia, że do długo oczekiwanego spotkania protestujących z prezesem Orlenu może dojść w przyszłym tygodniu.
