Sołtys liczy, że łężanie postawią na niego

Janusz Smoleń rzucił wyzwanie Annie Redzimskiej. W programie wyborczym skoncentrował się nie tylko na drogach, oświetleniu i innych ważnych bolączkach łężan, ale i wkroczył, wydawałoby się, na naturalne dla kontrkandydatki pole (jest pielęgniarką - red.), jakim jest służba zdrowia. Po ostatnim tekście interwencyjnym zamieszczonym na portalu wizjalokalna, że w NZOZ w Łęgu jest kłopot z dostaniem się do lekarza, Smoleń postuluje nie tylko remont ośrodka zdrowia, ale i przejęcie go przez SP ZOZ w Czersku. - Trzeba to zmienić, by nie stać w kolejce do lekarza - mówił.

Zauważył też, że łężanie nie mogą teraz zapisać się do Macieja Nawrota, lekarza POZ-u w SP ZOZ w Czersku, który jest przecież kardiologiem.

- Przywrócenie ośrodka w Łęgu w struktury SP ZOZ w Czersku może poprawić dostępność do lekarzy - wtórowała kandydatowi Bogumiła Ropińska, przewodnicząca klubu „Razem dla Naszej Gminy”. A Przemysław Biesek-Talewski podkreślał, że skoro jest teraz taki trend na poprawę standardów w czerskiej przychodni, to podobna troska powinna dotyczyć także mieszkańców Łęga i okolic.

Czytaj również: Uwaga! Tutaj działają już odcinkowe pomiary prędkości!

Na naszą uwagę, że w ciągu kilkunastu ostatnich lat mieszkańcy wiele razy zwracali uwagę na problemy w ośrodku w Łęgu, radny Maciej Deja, podając swój przykład, wyjawił, że sam przepisał się do innego NZOZ-u. Biesek-Talewski ocenił, że nie przeszłość jest kluczowa, tylko fakt, że dziś trzeba polepszyć warunki, tak by łężanie mieli podobną dostępność do dobrej służby zdrowia jak i inni.

Ropińska chwaliła sołtysa, że to także dzięki jego staraniom w przyszłorocznym projekcie budżetu zarezerwowano środki na remont ul. Kościelnej w Łęgu i zwróciła uwagę, że „Razem dla naszej gminy” jako pierwszy w poprzednich wyborach wpisał do swojego programu budowę ścieżki rowerowej z Czerska przez Łąg w kierunku Czarnej Wody. Sam kandydat podkreślił, że lobbuje, o ile to możliwe, ostatnio na spotkaniu w Chojnicach.

Biesek-Talewski, wracając do ul. Kościelnej, uznał, że władze powinny na jej przebudowę przeznaczyć więcej środków, bo za 200 tys. zł będzie lifting. Za taką sumę nie ma mowy o odwodnieniu, wzmocnieniu podbudowy drogi, starczy tylko na nakładkę asfaltową i chodniki. A Smoleń dużo mówił o inwestycjach, które są niezbędne w Łęgu.