Aryna Sabalenka wracała po swoim dziewiczym zwycięstwie w Wielkim Szlemie podczas Australian Open 2023 i wielu fanów miało nadzieję, że przełamie Igę Świątek jako liderkę touru WTA. Jednak dominacja polskiej gwiazdy na kortach ziemnych była niesamowita i wydawało się, że Świątek w „tysięczniku” w Madrycie potwierdzi swoją pozycję najlepszej zawodniczki na świecie.
Sabalenka zaszokowała Świątek w finale Madrid Open
W spotkaniu, w którym obie tenisistki zostawiły wszystko na korcie, Białorusinka zaszokowała najwyżej rozstawioną Igę i zwyciężyła 6:3, 3:6, 6:3.
Aryna przez cały turniej nie straciła ani jednego seta, a w miarę postępów w turnieju wydawała się skupiona na zdobyciu tytułu. Z drugiej strony Świątek również wyglądała na dominującą podczas imprezy, tracąc tylko jednego seta w drodze do finałowego starcia z Sabalenką.
Sabalenka pokonała Świątek na ulubionej nawierzchni Polki
Niemniej jednak to gwiazda z Mińska wyszła zwycięsko z długiego starcia. Mistrzyni Australian Open w ostatnim secie oparła się powrotowi Świątek, udowadniając reszcie zawodniczek, że jej tytuł mistrzowski w Melbourne nie był dziełem przypadku. Co więcej, pokazała środowisku tenisowemu, że Świątek rzeczywiście można pokonać na mączce, ulubionej nawierzchni Polki.
